Strona 2 z 2

: 2006-12-25, 19:08
autor: fobiak
wredna powiedz ile to zobowiaze sie na wlasnoreczna przerobke, jednego z twoich ciuchow

[ Added: 2006-12-25, 19:12 ]
olga masz racje, juz zmienilem
albo wpadla w rutyne, albo stala sie obojetna - pozbylabym sie ktoregos z wersow

: 2006-12-25, 19:13
autor: ann13
fobiak.... kupiłbyś jej nowy, większy... hahha
a nie tak, przerabiał...
wstyd w ogóle , a szeroki gest chyba w lesie z borowikiem współzyje pod paprotką ;P)

[ Dodano: 2006-12-25, 19:14 ]
jesli popada się w rutynę, to w drugiej kolejnosci staje się obojetnym, dla mnie to reakcje powiazane i wcale nie wykluczajace się wzajemnie

: 2006-12-25, 19:16
autor: fobiak
prace reczne sa wyzej cenione od masowych sztucznosci

: 2006-12-25, 19:19
autor: ann13
w sumie masz rację, mam jedne stringi robione na szydełku (lużno z przeswitem)
wszystkich panów zachwycają :mrgreen:

: 2006-12-25, 19:19
autor: wre...
fobiak ciuchy mozna zwezyc, ale jak ty je chcesz poszerzyc?

: 2006-12-25, 19:19
autor: fobiak
jesli popada się w rutynę, to w drugiej kolejnosci staje się obojetnym, dla mnie to reakcje powiazane i wcale nie wykluczajace się wzajemnie
ann13 to nie pasuje, obojetnosc nie ma z rutyna nic wspolnego, rutyna ma wiecej wspolnego raczej z fachowoscia, spokojem, nieuwaga, monotonia

[ Added: 2006-12-25, 19:20 ]
wredna, zrobie ci zolte wstawki

: 2006-12-25, 19:22
autor: ann13
rutyna to odciecie się od czynnosci wykonywanej, ktorą zna się na pamięć i wykonuje mechanicznie , prawie bez zaangazowania zmysłu ósmego, czyli obojetnie, i jesli mozna, to dłubiąc w nosie cyrklem czasem

: 2006-12-25, 19:27
autor: wre...
hmm to chyba brazowe spodnie ci podrzuce;P

: 2006-12-25, 19:28
autor: fobiak
przy spodniach duzo roboty, wole spodnice plisowana

: 2006-12-25, 19:36
autor: wre...
hmm nie mam plisowanej...

: 2007-02-10, 18:49
autor: olga
z czasem
zyskala doswiadczenia-----------doswiadczenie
wpadla w rutyne
stajac sie obojetna

zaden chuj
nie byl jej straszny
bala sie tylko amputacji
wlasnej reprodukcji

miala branie na ruchanie
i wigilijne chlastanie-----zlikwidowalabym enter

ktorym obdarowywal mikolaj------tutaj dalabym enter
w tym roku nie przyszedl
skurwysyn

liczyla we wiadrze
wykapane krople okresu
rozdzielajac soczyste nasionka
od krwi i jaja od sokow i plemnikow----albo nasionka albo plemniki, skasowalabym plemniki

biedna------------------biedna nabrzmiewala i siniala
schla w oczach------------jak kazda niechciana pizda
i siniala jak kazda

pizda niechciana-----------pod okiem

: 2007-02-10, 18:52
autor: cieniu1969
badziewie
a zakończenie to gorzej niz badziewie
chyba ci odjebało do końca :evil:

: 2007-02-10, 18:56
autor: olga
cieniu, twoim zdaniem w kosmos z tym?
nie, moze jeszcze niech troche polezy i dojrzeje.
albo pajeczynami zapomnienia obrosnie.

: 2007-02-10, 18:57
autor: cieniu1969
olus no żeby tak zjebać zakonczenie...myslałam że tylko ja taka razdziawa:)

: 2007-02-10, 19:41
autor: fobiak
zmienilem troche, zobaczcie teraz

: 2007-02-10, 19:43
autor: cieniu1969
no to teraz o menopauzie
niezle fobiak:)

: 2007-02-10, 19:51
autor: olga
dla mnie tak tez nie jest dobrze.
ciagle jest wrazenie kontynuacji tekstu.
i co to ma byc: "zjesieniona"?
po menopauzie, przejrzala, jesienna, obumierajaca, zarastajaca zapomnieniem, itp.

: 2007-02-10, 19:52
autor: fobiak
no taki byl zamiar
ale widac to juz z doswiadczenia
to poprawiaj

: 2007-02-10, 20:01
autor: ann13
we wiadrze
mi się teraz podsuneło, zamiast sałatki z fetą

w wiadrze, chociaz wersja skrócona jest mniej śpiewnie mobilizujaca

do hip hopa ;)