zaczynalem od patelni
pozniej doszly brudne talerze
nie nasycilem sie wygnaniem
zlizujac resztki obcych nadziei
z ironicznym usmiechem
wlasna skamieniala czestymi watpliwosciami
przygnieciony jej ciezarem
wyrzygalem wszystkie problemy
obojetnosc wyciagnela mnie z zatracenia
stalem sie wolnym
od bogatej w londynie
erekcjato badziewie 297
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości