ułamkiem szczęścia
Moderator: nuel
ułamkiem szczęścia
rozciętymi więzami niewoli
otuliłem szczelnie ulotną chwilę
okrutny los odciął pępowinę pragnień
teraz spadam na dno tęsknoty
a pocałunki dźwięczą leśnym echem
przygnębiony nie mam wyboru
nadal oddycham
ale jakże ciężko
otuliłem szczelnie ulotną chwilę
okrutny los odciął pępowinę pragnień
teraz spadam na dno tęsknoty
a pocałunki dźwięczą leśnym echem
przygnębiony nie mam wyboru
nadal oddycham
ale jakże ciężko
:)))fobiak pisze:a to co to za kisiel czy ty te dwa wersy pddales dekonstrukcji?rif notsel pisze:rozciętymi więzami niewoli
otuliłem szczelnie ulotną chwilę
i sie zastanowiles nad tym bzdetem, ktory splodziles?
[ Dodano: 2011-10-24, 15:33 ]
poddales*
podyskutujemy o tym ... jak przestaniesz katować nocha ... i zrozumiesz co nieco ponad proszek :)))
z rozcietymi wiezami juz nic nie zrobisz, wiezem nie utulisz tylko co najwyzej zniewolisz, zwiazesz ale wtedy jesli nie sa rozciete, szczelnosci zadnej nie osiagniesz uzywajac takiego materialu do ulotnej chwili juz sie nie przypierdalam bo musialbym napisac, ze jestes glupi ale duzymi literami ale mi sie nie chce wiec niech zostanie tak jak jest
[ Dodano: 2011-10-24, 15:52 ]
gdyby to nawet byly sily nieczyste czy powiazania z krwi i kosci to przeciete sa jednak przeciete
[ Dodano: 2011-10-24, 15:52 ]
gdyby to nawet byly sily nieczyste czy powiazania z krwi i kosci to przeciete sa jednak przeciete
dajcie zyc grabarzom
....fobiak pisze:z rozcietymi wiezami juz nic nie zrobisz, wiezem nie utulisz tylko co najwyzej zniewolisz, zwiazesz ale wtedy jesli nie sa rozciete, szczelnosci zadnej nie osiagniesz uzywajac takiego materialu do ulotnej chwili juz sie nie przypierdalam bo musialbym napisac, ze jestes glupi ale duzymi literami ale mi sie nie chce wiec niech zostanie tak jak jest
[ Dodano: 2011-10-24, 15:52 ]
gdyby to nawet byly sily nieczyste czy powiazania z krwi i kosci to przeciete sa jednak przeciete
odstawiłeś referat stary ... iście pseudo akademicki ...tylko nie na temat, hehe ...
nie sil się, bo koks zrobił już swoje widzę...
wyłuszczę ci krok po wersie więc, ale tylko pierwsze dwa z tytułem żebyś mógł lepiej zatrybić:
chwilą szczęścia - tzn., że bywają w życiu szczęśliwe chwile przypisane każdej jednostce w odpowiednim czasie
rozciętymi więzami niewoli - tzn. że jest jakaś niewola, jakaś moc, która działa wbrew temu czego byś od tego życia oczekiwał ( w tym przypadku są to więzy małżeńskie), a która udało ci się wreszcie przerwać
otuliłem szczelnie ulotną chwilę - to z kolei oznacza, że pozostając na jakiś czas w stanie wolnym, złapałeś swoje pięć minut za rogi i ściskasz je jak potrafisz najmocniej ( w tym przypadku to wspaniała kochanka i miłość, cudowny sex etc, czyli wszystko to, czego tak brakowało ci w zniewolonym dotychczasowym związku)
a dalej ... dalej postaraj się już sam poukładać klocki...
wiem, że to dla ciebie trudne, bo wyobraźnie masz już w strzępach od tego koksu, ale może jeszcze dasz radę bez wolnego tłumaczenia ...
choć szczerze wątpię ...
jak nie dasz rady, to pierdolnij świeżą ściechę, pozbędziesz się chociaż na chwilę kompleksów :)))))))))))))))))))))))
[ Dodano: 2011-10-24, 16:33 ]
.......... i wtedy właśnie może zakumasz te dwa wersy poznajac je niejako z autopsii ponieważ:
primo - ściecha rozetnie więzy niewoli ... te ... trwania w wiecznej aroganckiej pełnej ukrytych kompleksów pozie ...
secundo - pozbywając się ich otulisz szczelnie chwilę odlotu i poczujesz się wyzwolony
:))))))))))))
powodzenia
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość