zyc trzeba bylo, czy rzyc bedzie z libreciato
zyc trzeba bylo, czy rzyc bedzie z libreciato
..................................................rozwiane slowa po ondulacji
..................................................miejsca na zdania pusto wyryte
..................................................dawno zarosly bez pielegnacji
..................................................gleboko na dnie w sercu zabite
..................................................przeszlo minelo jak dzika burza
..................................................zal sie wyciagnal dluzszy od cienia
..................................................wyschniete w ksiazce czerwone roze
..................................................reanimuja resztke wspomnienia
wolasz o pomoc innym jezykiem...................... zadne starania nic nie pomoga....................... dla mnie juz nie ma zelaznych granic
tam cie nie slyszy gluchy i obcy...................... jutro wyblaklo nie ma przyszlosci................... jakos sie latwiej obok odbiera
w nocy zas ze swoim krzykiem........................ system czestuje medialana trwoga.................. niewykorzystane bolalo za nic
snem przemoczona gdzie sa ci chlopcy.......... nie ma w nim miejsca na kszte milosci............ i coraz rzadziej mnie krew zalewa
to nie glupota smiechu nie warte..................... neca te skarby gdzies nieodkryte.................... jeszcze oddycham jeszcze mi wisi
gdy znow podlewasz te sztuczne kwiaty.......... wyruszyc zaraz nie brac niczego..................... szkoda mi czasu bo czas jest drogi
chcesz stawiac wszystko na jedna karte......... przekopac miejsca gleboko zryte.................... moze mi stanie na pannie krysi
by w koncu przestac kochac na raty................ by sie dokopac juz najgorszego...................... podczas wytrysku wyciagne nogi
..................................................slowa sa zbedne niszcza i pala
..................................................nieraz pomoga tym co konaja
..................................................tym co nadzieja wciaz oddychaja
..................................................na jakies swoje lata czekaja
jebac sie nie chca z jakiejs przyczyny........... deszcz przestal padac i slonce swieci.............. w domu latino guma strzelila
powodow znajda tysiac i jeden........................ trawa wnet wyschnie wiatr ja wysuszy.............. wiec zwyzywala z columbii panna
chlastaja pizdy sobie dziewczyny................... kosiarka po niej glupek przeleci........................ uda rozwarla pizde podmyla
zabawiaja sie bez chuja w eden....................... jesli odpali to moze ruszy.................................. i nie pomogla jej nawet wanna
..................................................mowie do kogos ktos mnie nie slucha
..................................................chyba powtarzam te same slowa
..................................................mam chec przywalic komus obuchem
..................................................by napelnila sie jemu glowa
....................chcialem byc mily nie mialem sily.......... zycie w powiecie co wy powiecie
....................slowa ukryly ze wady byly................... wcale nie wiecie gdzie zyc dzis chcecie
..................................................dlatego dobrze mi sie pisalo
..................................................o tym co chcialem jednak za malo
..............................................................kurw uzywalem
..................................................miejsca na zdania pusto wyryte
..................................................dawno zarosly bez pielegnacji
..................................................gleboko na dnie w sercu zabite
..................................................przeszlo minelo jak dzika burza
..................................................zal sie wyciagnal dluzszy od cienia
..................................................wyschniete w ksiazce czerwone roze
..................................................reanimuja resztke wspomnienia
wolasz o pomoc innym jezykiem...................... zadne starania nic nie pomoga....................... dla mnie juz nie ma zelaznych granic
tam cie nie slyszy gluchy i obcy...................... jutro wyblaklo nie ma przyszlosci................... jakos sie latwiej obok odbiera
w nocy zas ze swoim krzykiem........................ system czestuje medialana trwoga.................. niewykorzystane bolalo za nic
snem przemoczona gdzie sa ci chlopcy.......... nie ma w nim miejsca na kszte milosci............ i coraz rzadziej mnie krew zalewa
to nie glupota smiechu nie warte..................... neca te skarby gdzies nieodkryte.................... jeszcze oddycham jeszcze mi wisi
gdy znow podlewasz te sztuczne kwiaty.......... wyruszyc zaraz nie brac niczego..................... szkoda mi czasu bo czas jest drogi
chcesz stawiac wszystko na jedna karte......... przekopac miejsca gleboko zryte.................... moze mi stanie na pannie krysi
by w koncu przestac kochac na raty................ by sie dokopac juz najgorszego...................... podczas wytrysku wyciagne nogi
..................................................slowa sa zbedne niszcza i pala
..................................................nieraz pomoga tym co konaja
..................................................tym co nadzieja wciaz oddychaja
..................................................na jakies swoje lata czekaja
jebac sie nie chca z jakiejs przyczyny........... deszcz przestal padac i slonce swieci.............. w domu latino guma strzelila
powodow znajda tysiac i jeden........................ trawa wnet wyschnie wiatr ja wysuszy.............. wiec zwyzywala z columbii panna
chlastaja pizdy sobie dziewczyny................... kosiarka po niej glupek przeleci........................ uda rozwarla pizde podmyla
zabawiaja sie bez chuja w eden....................... jesli odpali to moze ruszy.................................. i nie pomogla jej nawet wanna
..................................................mowie do kogos ktos mnie nie slucha
..................................................chyba powtarzam te same slowa
..................................................mam chec przywalic komus obuchem
..................................................by napelnila sie jemu glowa
....................chcialem byc mily nie mialem sily.......... zycie w powiecie co wy powiecie
....................slowa ukryly ze wady byly................... wcale nie wiecie gdzie zyc dzis chcecie
..................................................dlatego dobrze mi sie pisalo
..................................................o tym co chcialem jednak za malo
..............................................................kurw uzywalem
dajcie zyc grabarzom
- cieniu1969
- Posty: 5059
- Rejestracja: 2006-08-11, 15:46
- Kontakt:
system czestuje medilana trwoga-tu masz literówę
nic nie mówię twardo sobie siedzę
i jakoś mnie...kurwica serca chwyta
poczytam nastrojowo
może odbiorę to w sposób właściwy
[ Dodano: 2007-07-16, 21:46 ]
moze mi stanie na panni krysi
[ Dodano: 2007-07-16, 21:49 ]
nic nie za mało
w ogóle tu do pelka ruganie nie pasuje
a że on się powtarza
jak nie nie to no
kurde
no bo na więcej nie ma sił
aleś wywalił
dobra na razie tyle co chyba powinnam powiedzieć
nic nie mówię twardo sobie siedzę
i jakoś mnie...kurwica serca chwyta
poczytam nastrojowo
może odbiorę to w sposób właściwy
[ Dodano: 2007-07-16, 21:46 ]
moze mi stanie na panni krysi
[ Dodano: 2007-07-16, 21:49 ]
nic nie za mało
w ogóle tu do pelka ruganie nie pasuje
a że on się powtarza
jak nie nie to no
kurde
no bo na więcej nie ma sił
aleś wywalił
dobra na razie tyle co chyba powinnam powiedzieć
Anty_Fobia bleeeee
przeciez ja też czytam tylko jak chcę liluś, w potoczym uzyciu znam tylko ze słyszenia :P)
słowo kurwa
i jak na moje poczucie rzeczywistości znowu, to powinno być kurew, zarówno w stosunku
do osoby
jak i do wulgaryzmu, a mysle, ze w awersacji chodziło o wieloznaczność
,
'ale mi kurew posłałeś'
nie kurw, bo to nawet wymówić trudno
chociaż słyszłam również przemiłe stwierdznie
ale TY się kurwisz
tylko to najmniej wazne jest , bo z Twojego raczej i mojego chyba mozna z całą pewnością ugotować rosół
słowo kurwa
i jak na moje poczucie rzeczywistości znowu, to powinno być kurew, zarówno w stosunku
do osoby
jak i do wulgaryzmu, a mysle, ze w awersacji chodziło o wieloznaczność
,
'ale mi kurew posłałeś'
nie kurw, bo to nawet wymówić trudno
chociaż słyszłam również przemiłe stwierdznie
ale TY się kurwisz
tylko to najmniej wazne jest , bo z Twojego raczej i mojego chyba mozna z całą pewnością ugotować rosół
- cieniu1969
- Posty: 5059
- Rejestracja: 2006-08-11, 15:46
- Kontakt:
http://www.erekcjato.eu/forum/viewtopic.php?t=2298cieniu1969 pisze:ty mi powiedz co to są te mildomy?
- cieniu1969
- Posty: 5059
- Rejestracja: 2006-08-11, 15:46
- Kontakt:
kurde
pytałam co to jest ten mildom
pytam bo mam wrażenie
że ty w kulki p[rzycinasz:)
[ Dodano: 2007-07-17, 15:25 ]
dzięki lilka
[ Dodano: 2007-07-17, 15:32 ]
mowie do kogos ktos mnie nie sluchachyba
powtarzam te same slowa
mam chec przywalic komus obuchem
by napelnila sie jemu glowa
zycie w powiecie co wy powiecie
jadę do huty chcę być wypluty
o tak powinno być
a zkonczenie wyjmij mi z ust
nie bój sie opryszczki nie mam:)
pytałam co to jest ten mildom
pytam bo mam wrażenie
że ty w kulki p[rzycinasz:)
[ Dodano: 2007-07-17, 15:25 ]
dzięki lilka
[ Dodano: 2007-07-17, 15:32 ]
mowie do kogos ktos mnie nie sluchachyba
powtarzam te same slowa
mam chec przywalic komus obuchem
by napelnila sie jemu glowa
zycie w powiecie co wy powiecie
jadę do huty chcę być wypluty
o tak powinno być
a zkonczenie wyjmij mi z ust
nie bój sie opryszczki nie mam:)
Anty_Fobia bleeeee
- cieniu1969
- Posty: 5059
- Rejestracja: 2006-08-11, 15:46
- Kontakt:
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość