Â?ycie po nim śmierć,
ÂŚmierć po niej życie?
Szczerze wierze skrycie
że nim zasnę wiecznym snem
będę może małym psem
pawiem, drzewem, albo widzem
wiecznej sztuki fenix-wania się
z nicości.
By w odmiennej jakiejś nacji
poczuć cud reinkarnacji.
Czy też spotkam podziemi Pana,
wraz z Charonem, Styks przepłynę
by na końcu trafić gdzieś.
Broń Plutonie przed Tartarem,
do Elizjum otwórz drzwi!

Czy tez wrócę tylko tam,
skąd żem wyszedł w narodzin dniu
z praododwiecznej matki dusz.

lub
za miecz chwycę
w walce zginę
by w Walhalli znaleźć się
by jak wiking bawić się
ginąć by się budzić znów
po wesołej rzezi znów

Ostrza z mody wyszły już
więc w kieszenie naładuje prochu moc
i wysadzę się w powietrze
w zatłoczonym jakimś metrze,
by złym giaurom zadać śmierć
męczenniczy ponieść zgon
posiąść naraz 1000 żon,
niebiańskich dziewic moc
rozkoszy tysiąc i jedną noc.

Allach ofertę wysunął najkuszącą
Odyn gdzieś w przedbiegach padł
Hades pod ziemię zapadł się
pytam więc ostatni raz:
Który Bóg najtaniej sprzeda mi zbawienie?

znam skądś ostatnie zdanie ?? peace on earth

Tak pisac nie mozesz

dlaczego nie może ?

[ Dodano: 2007-11-18, 00:48 ]
może a jak nawet widać musi !. Absoluta wolność artystycznego wyrazu. Czy uważasz, że malarz nie malując nic na swym płótnie i uznając go już za gotowe dzieło, nie może tego robić. To forma wyrażania myśli i emocji. Nie ważne w jak skomplikowanej, czy uproszczonej formie.

szotrabikcinawi pisze:dlaczego nie może ?

[ Dodano: 2007-11-18, 00:48 ]
może a jak nawet widać musi !. Absoluta wolność artystycznego wyrazu. Czy uważasz, że malarz nie malując nic na swym płótnie i uznając go już za gotowe dzieło, nie może tego robić. To forma wyrażania myśli i emocji. Nie ważne w jak skomplikowanej, czy uproszczonej formie.

Zbulwersowałem cie?

nie, tu nie chodzi o bulwersacje. tu nawet nie chodzi o to czy tobie ,czy mnie się to podoba, tylko nie lubię jak ktoś mówi komuś, że tak nie może robić.

czy jestes praktykującym katolikiem wojciech? bo nie rozumiem cię...

szotrabikcinawi pisze:nie, tu nie chodzi o bulwersacje. tu nawet nie chodzi o to czy tobie ,czy mnie się to podoba, tylko nie lubię jak ktoś mówi komuś, że tak nie może robić.

Masz do tego prawo, tak jak i ja mam do czegos prawo.

Pozdrawiam.

[ Dodano: 2007-11-18, 21:02 ]

haiel selassie pisze:czy jestes praktykującym katolikiem wojciech? bo nie rozumiem cię...

A skad w ogole sugestia, ze katolikiem jestem ?

czy uważasz moje słowa za herezje, potępione przez kościół poglądy...
powiedz mi co jest wg ciebie niedopuszczalne w moim hmm utworze?
możesz być dla mnie równie dobrze buddystą na usługach ortodoksyjnego kościoła etiopskiegi

Herezja to zbyt piękne określenie. Otóż ja uważam twój tekst za gówno.

?†pałeś kiedyś here, że sławisz ją w swoim podpisie?

nieśmieszna, infantylna
sałatka religijna

haiel,
a jak zwykle do technikaliów się przyczepię u Ciebie,chociaż przyznam, że w porównaniu z pierwszymi utworami, które tu wklejałeś, ten czyta się dużo lepiej...

- i tak sprawa pierwsza: rymy

snem-psem, nacji- reinkarnacji..

polecam Ci do przeczytania post lilki:
http://www.erekcjato.eu/forum/viewtopic.php?t=4164
(musisz przewinąć bo jest na końcu. W tej kwestii nie mam już nic do dodania,
poza tym...że ja się trzymam kurczowo zasady:
albo rymujesz, albo nie, u Ciebie te rymy wyskakują nagle, z duża szkodą dla utworu,
i to jeszcze w najgorszej dla mnie odmianie aa.

-powtórzenia!
Przeczytaj sobie utwór 10 razy zanim go wkleisz, a później jeszcze 10 razy, bo ja często pewne niedociągnięcia widzę dopiero jak swój wiersz jużzamieszczę.
(w laboratorium, masz możliwość edycji, jeśli wklejasz w innym dziale,
zawsze możesz poprosić moderatorów o poprawkę)

ginąć by się budzić znów
po wesołej rzezi znów

by w Walhalli znaleźć się
by jak wiking bawić się
ginąć by się budzić znów
po wesołej rzezi znów

(nie byłabym sobą gdybym napisała, że zaimek zwrotny, czy jakikolwiek inny zresztą, na końcu to koszmarek)

- i ostatnia sprawa- prostota słowa, jest najpiękniejszym sposobem wyrażania się w utworach(subiektywizm!)

fenix-wania się- a nie lepiej zwyczajnie- odrodzenia?
najkuszącą- a nie lepiej najlepszą?

Treść...nie zawsze warto stawać w szranki ze swoją wiedzą...
to tyle...

pozdrawiam ciepło

[ Dodano: 2007-11-19, 01:26 ]
*nie byłabym sobą gdybym nie napisała
to "nie" mi tam wklejcie proszę...

Wojciech Graca pisze:Herezja to zbyt piękne określenie. Otóż ja uważam twój tekst za gówno.

?†pałeś kiedyś here, że sławisz ją w swoim podpisie?

panie gacek czy jak ci tam
primo chociaż widzę żeś ode mnie starszy to u ciebie żadnej poprawy w tekstach nie widzę, wciąż są nudne, mało intrygujące i po prostu mierne. więc nazywając mój tekst gównem, tym samym skazujesz swoje na egzystencje, gdzieś pomiędzy szarym końcem a totalnym nie dającym się czytać bladym kiczem.

secondo posłuchaj sobie kinky reggae, i ZROZUM. a nawiasem mówiąc wolisz biały czy brązowy cukier? ja osobiście brown

a już najbardziej to nie rozumiem twojej frustracji. co się rzucasz?uderz głową w scianę i daj mi spokój.

haiel selassie pisze: panie gacek czy jak ci tam
primo chociaż widzę żeś ode mnie starszy to u ciebie żadnej poprawy w tekstach nie widzę, wciąż są nudne, mało intrygujące i po prostu mierne. więc nazywając mój tekst gównem, tym samym skazujesz swoje na egzystencje, gdzieś pomiędzy szarym końcem a totalnym nie dającym się czytać bladym kiczem.

secondo posłuchaj sobie kinky reggae, i ZROZUM. a nawiasem mówiąc wolisz biały czy brązowy cukier? ja osobiście brown

a już najbardziej to nie rozumiem twojej frustracji. co się rzucasz?uderz głową w scianę i daj mi spokój.

Ciekawą teorię z tymi wierszami przedstawiłeś.

"Secundo" a nie "Secondo", następnym razem napisz "po pierwsze",
"po drugie" - to nie powinno sprawić trudności tobie.

Nie ruszam heroiny. Chyba, że co innego rozumiesz pod "brown sugar"

mówię cholera cały czas o cukrze...

Hm ... skoro masz mniej niż 22 lata, powiem, że to tekst bardzo młodzieńczy.
Pozdrawiam.

haiel selassie pisze:mówię cholera cały czas o cukrze...

A ja mowie o tym:

I went down town, I saw mrs brown,
she had brown sugar, all over her booga wooga, i think i might join the fun...

Margot pisze:Hm ... skoro masz mniej niż 22 lata, powiem, że to tekst bardzo młodzieńczy.
Pozdrawiam.

dziekuje. za złagodzenie nagany pani. pozdrawiam rownież.

[ Dodano: 2007-11-19, 22:47 ]
"i think i might to joint the fun"
chodzi nie o przycpanie hery razem z panią brown, ale o chęć przyłączenia sie do zabawy mentalnej, w metodzie która każdemu osobiscie inna odpowiada.
ona lubi brown sugar ja lubię sheet joint.

cała filozofia. a dla jasnosci zamieszczam tekst całości, bo tu jest wyrwany z kontekstu....


Uh, ah-oh-oh! I went downtown, (I went downtown)
I saw Miss Brown; (said, I saw Miss Brown)
She had brown sugar (had brown sugar)
All over her booga-wooga. (over her booga-wooga)

I think I might join the fun, (I might join the fun)
But I had to hit and run. (had to hit and run)
See I just can't settle down (just can't settle down)
In a kinky part of town.

Ride on;
Don't you know I've got to (ride on), oh baby,
Ride on; see I just can't settle down. (ride on)
Oh, I'm a leavin' town. (kinky reggae)

Kinky reggae, take me away! (kinky reggae, now) Kinky reggae, now!
Oh, kinky reggae; all I've got to say, kinky reggae, now!
Kinky reggae, oh baby! Kinky reggae, now!
It's gonna be kinky reggae (keep it up). Kinky reggae, now!
An' I would say: ride on, ride on, ride on (ride on)!
Oh, ride on, baby!
Ride on, come on, woo-o-o! (ride on) Wo-now! Eh!

I went down to Piccadilly Circus; (ooh-ooh-ooh)
Down there I saw Marcus: (oo-oo-oo-ooh)
He ha da candy tar (ooh-ooh-ooh)
All over his chocolate bar. (oo-oo-oo-ooh)

I think I might join the fun, (I might join the fun)
But I had to hit and run. (had to hit and run)
See I just can't settle down (just can't settle down)
In a kinky, kinky part of town.

Nice one; that's what they say, (nice one)
But I'm leavin' you today. (nice one)
Oh, darlin', please don't pay: (nice one)
Mama say - mama say.

Kinky reggae - kinky reggae, uh! Kinky reggae, now!
Take it or leave it!
Kinky reggae, believe it! Kinky reggae, now!
Kinky reggae - it's gonna be: kinky reggae!
Kinky reggae, now! Cuka-yeah, now!
Kinky reggae - sca-ba-dool-ya-bung, baby!
Kinky reggae, now, oh-oh-ooh!
(Ride on!) Ride on! Come on, yeah! (Ride on)
Riding on - riding on!
Ride on, kinky reggae. Come on, ride on! Eh! Eh!
Kinky, kinky, kinky as kinky (kinky reggae) can be ! Reggae! Eh!
Kinky reggae! Let me hear ya say, now: kinky reggae, now. Oh!
Kinky reggae! Kinky reggae, now! Kick it away!
Kinky reggae - kick it away, now! Kinky reggae, now, oh!
Ride on!

[ Dodano: 2007-11-19, 22:49 ]
TO DRUGIE DODANE DO WOJCIECHA

komu odsprzedać zakład Pascala? które z bóstw da mi 1000 dziewic?

no... brown sugar to mi się jednak kojarzy z herą... a nie z drugim towarem eksportowym Kuby po cygarach...

komu jointa z młodego koperku Peace

dean pisze:komu odsprzedać zakład Pascala? które z bóstw da mi 1000 dziewic?

no... brown sugar to mi się jednak kojarzy z herą... a nie z drugim towarem eksportowym Kuby po cygarach...

tylko allach da ci niekonczące sie rozkosze z tysiącem nienaruszonych dziewic/

dla mnie brown sugar to juz predzej jakis crack albo cos

wedle mojego węchu... crack nie wygląda jak brązowy cukier... nie wiem co ćpałeś, ale dealer nieźle zarobił na Tobie, bo w obu przypadkach to mógł faktycznie być Brązowy Cukier...

proponuję zabawę w odnalezienie 10 różnic między obrazkami:

panie kurwa dean, ja go pierdole, po cholerę ja dałem tutaj tekst kinky kurna reggae, po to żeby ukazać źródło mych inspiracji cholera. a cracku nie mialem jeszcze przyjemnosci zażyć, przyjdzie jeszcze czas. osobiscie wolę trafkę. i nikt na mnie nie ZAROBIł. NIE KUPILBYM BRąZOWEGO CUKRU ZAMIAST CRAKU...

Ty nie próbuj tylko pisz wiersze...

ja nie utworze... ja o komentarzach...