Nie trać nadziei
Moderator: Gacek
Nie trać nadziei
Być przy nadziei już nie zdołam,
więc nie nakarmi mnie do syta.
Żyć nią - wątpliwa wielce dieta
- mi zalecono ciut utycia.
Pracy mi trzeba, nie otuchy,
Krzepi najbardziej tłusty rosół.
Do pracy zdrowia - chociaż trochę.
Dla zdrowia zda się święty spokój.
Spokoju nie da się okupić
mniemaniem: wiara czyni cuda.
Cudownie jest mieć cztery kąty.
I cztery kółka, gdy się uda.
Na skrzydłach wzleci wówczas dama
(z pierwszego wersu tegoż wiersza).
Szepnie do ucha: sama? W domu?
Dla dwojga przecież starczy miejsca!
I znowu runie święty spokój!
Wprost na podłogę gruchnie z hukiem.
Nadzieja - miłosierna pani?
Zawsze wynajdzie w całym lukę...
więc nie nakarmi mnie do syta.
Żyć nią - wątpliwa wielce dieta
- mi zalecono ciut utycia.
Pracy mi trzeba, nie otuchy,
Krzepi najbardziej tłusty rosół.
Do pracy zdrowia - chociaż trochę.
Dla zdrowia zda się święty spokój.
Spokoju nie da się okupić
mniemaniem: wiara czyni cuda.
Cudownie jest mieć cztery kąty.
I cztery kółka, gdy się uda.
Na skrzydłach wzleci wówczas dama
(z pierwszego wersu tegoż wiersza).
Szepnie do ucha: sama? W domu?
Dla dwojga przecież starczy miejsca!
I znowu runie święty spokój!
Wprost na podłogę gruchnie z hukiem.
Nadzieja - miłosierna pani?
Zawsze wynajdzie w całym lukę...
- fobiak
- Posty: 15748
- Rejestracja: 2006-08-12, 07:01
- Has thanked: 8 times
- Been thanked: 1 time
- Kontakt:
myslalem, ze wiesz wiecejelutka pisze:Andreasie - warto żyć z nadzieją, ale nie nią samą. To niewykonalne.
Pozdrawiam :)
warto - to jest wybor
zyc - mozna zyc pelna geba, zyc normalnie lub egzystowac
na zycie pelna geba moze sobie pozwolic tylko ten, kogo na to stac, czyli trzeba miec srodki finansowe lub wladze. duza role odgrywa swoboda seksualna, ktora jest powodem rozdwojenia moralnosci -podwojna moralnosc
zyc normalnie tzn. bez wychylania sie, skromnie, moralnie i bez wielkich ambicjii, zapewnic sobie potrzebne srodki do zycia.
nadzieja - jest potrzebna tym wszystkim, ktorzy nie moga zyc a tylko egzystuja, oni co prawda niby zyja, ale tego zyciem nazwac nie mozna bo nie stac ich na zapewnienie sobie srodkow do podstawowych potrzeb do zycia, wyzywienia, odziezy, mieszkania czy tez pracy z ktorej mozna wyzyc. ludzi zyjacych nadzieja jest coraz wiecej i tylko nia zyja bo nie maja wyboru, dlatego tez na "warto" moga miec tylko nadzieje
"warto" czasem pomyslec co sie pisze bo to jest wykonalne.
dajcie zyc grabarzom
Fobiak, moralitety odpuść sobie. Najpierw pożyj za ok. 600 zł zasiłku chorobowego, bez szansy na żadną pracę przez pól roku, bo stan zdrowia ją uniemożliwia, z tych środków zapewniają sobie oprócz jedzenia i opłat niezbędne leki. I w międzyczasie módl się, aby coś jeszcze się nie skomplikowało. A potem napisz moralitety pt.: warto...
Pouczać
Pouczać
Fobiak, odnosisz sie do komentarza - nie wiem tak naprawdę o co ci kaman. Bo nie widzę sensownego wytłumaczenia dla twojego punktu widzenia. Jeszcze parę latek temu, być może, miałabym też podobnie idealistyczny - czytaj: naiwny. Dzisiaj jestem bogatsza o kolejne doświadczenia i wiem co mówię, piszę. Niezależnie od tego co o tym sądzisz. Może zamiast komentować koment, uważniej przeczytaj tekst.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 4 gości