Erekcjato spełnienia

[JoViSkA]

Czekam na miłość mojego życia,
wyjęłam z szafy modną sukienkę,
nie będę ciała pod bluzą skrywać,
chcę cieszyć oko z niezwykłym wdziękiem.

Już widzę kwiaty i czekoladki,
przyjemne chwile w czułych ramionach,
rozbrajający wzrok zawadiacki,
słówka, od których można by skonać.

Każdy do szczęścia ma pełne prawo,
by samotności odgłosy przyćmić,
dzisiaj zamierzam bawić się klawo,
bo tylko miłość może uskrzydlić.















































































































































































































wnusiu

[Maciek.Jot]

Nie byłem specjalnie zaskoczony w awersacji.Mali chłopcy na ogół mają zawadiacki wzrok
Ja bym w awersacji umieścił ukochanego kota albo psa.

[Maciek.Jot]

Nie byłem specjalnie zaskoczony w awersacji.Mali chłopcy na ogół mają zawadiacki wzrok
Ja bym w awersacji umieścił ukochanego kota albo psa.

oczywiście po drobnej korekcie.

[JoViSkA]

Mali chłopcy na ogół mają zawadiacki wzrok

Dzięki Maciek za komentarz, fajnie że zajrzałeś i przeczytałeś. No trudno, że nie udało mi się zaskoczyć, ale to był taki spontaniczny sytuacyjny wiersz, bo akurat dzisiaj spodziewałam się wizyty, a że mnie młodzi rzadko odwiedzają, to cieszę się jak wariatka i od razu czuję się młodsza i pełna energii. Tu akurat chodzi o moją wnusię, ona jest małą 6-letnią dziewczynką, ma zawadiacki wzrok po babci hahah...

[Gacek]

Czekam na miłość mojego życia,
wyjęłam z szafy modną sukienkę,

Maciek.Jot, większych bzdur w tym roku nie słyszałem..

Ja bym w awersacji umieścił ukochanego kota albo psa.

Od kiedy to kot, albo pies jest miłością życia, dla którego zakłada się wyjętą z szafy modną sukienkę?

[JoViSkA]

Od kiedy to kot, albo pies jest miłością życia, dla którego zakłada się wyjętą z szafy modną sukienkę?

hahah...też racja! Ja przy kocie chodzę w dresach hahahaha

[Gacek]

JoViSkA, może miłośnicy kotów i psów tak mają, że dla nich zakładają najmodniejsze ciuchy ?

A tak nawiasem mówiąc, bardzo mi się ten utwór podoba

[JoViSkA]

A tak nawiasem mówiąc, bardzo mi się ten utwór podoba

Bardzo mnie to cieszy Gacku, bez względu na to czy to tje czy inna bucowata cholera

[Gacek]

bez względu na to czy to tje czy inna bucowata cholera

BUC=owate, to na pewno nie jest, gdyż tam w awersacji występuje człowiek - wnuczka
Resztę, niech oceni fobiak

[JoViSkA]

Resztę, niech oceni fobiak

Jasna sprawa!

[Maciek.Jot]

Mali chłopcy na ogół mają zawadiacki wzrok

Dzięki Maciek za komentarz, fajnie że zajrzałeś i przeczytałeś. No trudno, że nie udało mi się zaskoczyć, ale to był taki spontaniczny sytuacyjny wiersz, bo akurat dzisiaj spodziewałam się wizyty, a że mnie młodzi rzadko odwiedzają, to cieszę się jak wariatka i od razu czuję się młodsza i pełna energii. Tu akurat chodzi o moją wnusię, ona jest małą 6-letnią dziewczynką, ma zawadiacki wzrok po babci hahah...

Gacek widać nigdy nie spotkał się w swpoim długim życiu z ektrawagancją a miłośnicy kotów albo psów mają też prawo do pewnych dziwactw... a Gacek zdziwiony jak twoja mała wnusia...
no cóż pozdrawiam wnusię i niech się dobrze chowa

[Maciek.Jot]

Czekam na miłość mojego życia,
wyjęłam z szafy modną sukienkę,

Maciek.Jot, większych bzdur w tym roku nie słyszałem..

Ja bym w awersacji umieścił ukochanego kota albo psa.

Od kiedy to kot, albo pies jest miłością życia, dla którego zakłada się wyjętą z szafy modną sukienkę?

przeczytaj moją odpowiedz w tej kwestii u Joviski bo ręce opadają kiedy czytam twoje uwagi wyjęte z dziurawego kapelusza

[JoViSkA]

Maciek.Jot - ale ja od kota ani psa nie dostaję kwiatów i czekoladek i nie muszę czekać żeby się do nich przytulić
Poza tym one ze mną nie gadają

[Maciek.Jot]

wyrażnie Gacku napisałem:

Ja bym w awersacji umieścił ukochanego kota albo psa.
oczywiście po drobnej korekcie...

[Maciek.Jot]

Maciek.Jot - ale ja od kota ani psa nie dostaję kwiatów i czekoladek i nie muszę czekać żeby się do nich przytulić
Poza tym one ze mną nie gadają

tresowane pieski przynoszą czasem prezenty choć ich nie kupują
a koty to pieszczochy - gdybyś znała mojego Kubusia - to by cię dopiero zatkało
kochany gaduła i bardzo dobrze rozumiał wiele ludzkich słów

[JoViSkA]

Maciek.Jot - moja kicia też dużo rozumie, ale niestety nie mówi ludzkim głosem, gdyby powiedziała do mnie chociaż jedno słówko, to rzeczywiście mogłabym skonać...na zawał

[Maciek.Jot]

Maciek.Jot - moja kicia też dużo rozumie, ale niestety nie mówi ludzkim głosem, gdyby powiedziała do mnie chociaż jedno słówko, to rzeczywiście mogłabym skonać...na zawał

Mama Kubusia - też czarna jak syn w Wigilię powiedziała jedno słowo, które wszyscy usłyszeli jako ,,NIE''
w nowym roku biedna Petronela wpadła pod samochód
bo przebiegając przez uliczkę niepotrzebnie zawróciła w połowie drogi ( a koty często tak robią)
i tak Kubuś został sierotą

[Dacula1974]

Witaj JoViSkA. Bardzo kobiecy wiersz. Lekki, przyjemny z ciekawą awersacją. Miłego dnia :)

[JoViSkA]

Witaj JoViSkA. Bardzo kobiecy wiersz. Lekki, przyjemny z ciekawą awersacją. Miłego dnia :)

Dziękuję za przemiły komentarz Daculo :) Wzajemności serdeczności

[JoViSkA]

Dacula ale wiesz, że w tym konkursie nie głosujemy? Mimo to, dziękuję za kciuka w górę

[fobiak]

rodzice wychowujac swoje dzieci
groza im kara
jak sie beda puszczac
pozniej sie dziwia
ze nie maja wnukow
tje

[JoViSkA]

Dziękuję za komentarz i interesującą interpretację Fobiaku :)

[fobiak]

to nie jest interpretacja
to jest moral

jedna z interpretacji mogla by wygladac tak
peelka moze byc po 60-tce
jest szczesliwa do granic
wychodzi z domu na porodowke
jej corka jest okolo czterdziestki
byc moze skrobala sie za mlodu
i dlugo nie mogla zajsc w ciaze
czy z pomoca medykow czy naturalnie
ale w koncu zaszla
druga zwrotka to przyszlosc
i slodkie zycie
spelnienie marzen
trzecia to usprawiedliwienie
jej zachowania
czuje sie mlodsza i potrzebna
awersacja jest neutralna
nie mowi czy to wnuczek czy wnuczka
wnusiu jest zdrobieniem dla obu

teraz powinnas napisac
gowno prawda wcale o tym nie pisalam

wiem

ten tekst ma wiecej interpretacji
dlatego tje

[JoViSkA]

hahaha.... rzeczywiście masz rację, pisałam zupełnie o czymś innym, najbardziej fascynuje mnie w pisaniu wierszy (różnych, nie chodzi tu głównie o erekcjato) to, że czasami udaje mi się napisać taką treść, którą można interpretować na wiele sposobów i każdy odbiera wiersz przez pryzmat swoich doświadczeń lub własnej wyobraźni...i teraz jak się bliżej zastanowić nad tym wierszem, to przychodzi mi do głowy wiele scenariuszy tej historii...ale jak to mówią, autor nie powinien podpowiadać o czym jest wiersz tylko zostawić innym pole do wyobraźni...Cieszę się, że to jest tje...:)

[JoViSkA]

Wpakowałam się w remont łazienki zupełnie spontanicznie i prawdopodobnie będę miała mniej czasu na żółtą stronę...tak na wszelki wypadek uprzedzam, żeby komuś nie przyszło do głowy, że się obraziłam lub walnęłam jakiegoś focha

[fobiak]

wyciagnalem jeden z tekstow
ktorego nie ma

nie ma tekstu
jednego lub wiecej
nie ma erkcjato

sprobuj wyciagnac tekst z tego z brzoskwinia

[JoViSkA]

Wiem, czytałam...równie dobrze mogła to być soczysta śliweczka lub nektarynka, a i tak ukrytego tekstu by nie wyłoniła...Jednak wolałabym ocenianie innych pozostawić profesjonalistom z tego względu, że nie czuję się jeszcze na tyle dobra aby to robić, oczywiście mam swoje zdanie o każdym wierszu, ale na razie wolę zachować je dla siebie...
Kto wie, może ze mną będzie podobnie jak to pisała pod którymś wierszem nanie...że długo nic, a potem nagle weszła w ere z drzwiami...może za kilka lat też zrobię wejście smoka hahah...i wtedy będę śmiało mogła ze 100% pewnością orzekać w sprawie wierszy konkursowych :)

[fobiak]

erekcjato to nie wiersz
z wiersza nie zrobisz erekcjato

[JoViSkA]

erekcjato to inny gatunek wiersza, można też powiedzieć, że to wiersz wielowymiarowy z zaskakującym zakończeniem...ale spoko...niech Ci będzie Bolek...jak mówisz, że erekcjato to nie jest wiersz, to z pewnością wiesz, co mówisz