w moich wierszach są cztery dziurki przez które można podglądać
…nic nas tak nie dotyka
jak świadomość samych siebie
chęć posiadania zawsze napawa mnie dumą
wbrew wszelkim ideologiom najlepiej dać się ponieść
zgodnie z płynnym ruchem bioder i to odbitych
w setkach egzemplarzy bez rozmazywania na szybach
pozostawiając miejsce po przecinku dla tlącej się
nadziei papierosa w monotonnym bezdechu
nasączonym czekaniem
chciałbym być wtedy językiem można by godzinami
kosztować uległość czy ogłosić koncert życzeń
z dostąpieniem wniebowzięcia na wysokości
podniebienia czasami mam wrażenie jakbym
puszczał papierowe statki albo próbował
wylizać się z dna kieliszka
trzeba mieć jedynie
szerokie gardło by to wszystko przełknąć
gdyż każda miłość ma swe
swędzenia w trzeciej przemianie
ze strzępem piór między
pachami
(niekiedy aż da się poczuć że coś tetryczeje)
nie będę tu mówił o szczęściu bo po co od razu
padać na kolana gdyż to tylko takie wielkie
pierdut które zostawia odciski i wizje
na sieci zmarszczek
w moich wierszach są cztery dziurki przez które można podglą
Moderator: Gacek
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości