Bóg, Honor, Ojczyzna

poezja rymowana, wolny wiersz, nierymowana, oda, sonety, treny hymny itp.

Moderator: Gacek

Adalbert August

Bóg, Honor, Ojczyzna

Post autor: Adalbert August »

Mnóstwo lat i jeszcze więcej krwi kosztowało,
Dobrnięcie Polaka do genialnego wniosku.
W grobie pryewracać się będzie nie jedno ciało,
Wszakże dla Ojców jest to herezją poprostu.

Otóż cała tajemnica polega na tym,
Iż mądrym po tak wielkiej szkodzie należy być,
Â?adnymi czynami nie wrócisz życia martwym,
Toteż z Niemcem i Ruskiem chciejmy w pokoju żyć.

Gdyż nie sztuką jest zemścić sie lub wygrać z wrogiem,
Lecz przebaczyć im grzechy na naszym narodzie,
By jeden z drugim stał się dla nas przyjacielem,
Jednako w szczęsciu tak i (nie daj Boże) w biedzie.

Trwajmy w przyjażni, ponieważ ona buduje,
Dość już wojenki, bo z niej śmierć jeno i gruzy,
Zamiast głupoty, pokażmy jak się miłuje
Człowieka, życie i pokój, wszak to nam służy.


Wznieśmy więc pomnik, trwalszy aniżeli wszystko,
Dla oficerów z Katynia, dla Sybiraków,
Niechże przypomina coś wycierpiała Polsko.

Twe męki zadane przez zaborczych sąsiadów,
Krew polskich dzieci przelaną za twoją wolnosć,
Te stosześćdziesiątpięć lat pod obcym zaborem.

I dzień dzisiejszy, twą upragnioną niepodległość,
Stańmy więc wszyscy, jak brat z bratem, kołem,
W jedności śpiewajmy Mazurka Dąbrowskiego.

Â?eby świat usłyszał głos polskiego narodu,
Ten piękny język - nie ma takiego drugiego,
Niech usłyszą zatem ze wschodu i zachodu.

Â?e wciąż tu jesteśmy, nikomu się nie dając,
Trwać będziem po wieki wieków, bośmy Polacy!

A kto by ręke podniosł i Polskę chciał zająć,
Utniemy mu łeb, kładąc go na srebrnej tacy.
Awatar użytkownika
fobiak
Posty: 15750
Rejestracja: 2006-08-12, 07:01
Has thanked: 8 times
Been thanked: 1 time
Kontakt:

Post autor: fobiak »

Bóg, Honor, Ojczyzna

Mnóstwo lat i jeszcze więcej krwi kosztowało,
Dobrnięcie Polaka do genialnego wniosku.
W grobie pryewracać się będzie nie jedno ciało, /przewracac*
Wszakże dla Ojców jest to herezją poprostu. / dla mnie tez

Otóż cała tajemnica polega na tym,
Iż mądrym po tak wielkiej szkodzie należy być,
Â?adnymi czynami nie wrócisz życia martwym,
Toteż z Niemcem i Ruskiem chciejmy w pokoju żyć. / jak? na sile?

Gdyż nie sztuką jest zemścić sie lub wygrać z wrogiem, / dla polaka to sztuka nie do osiagniecia
Lecz przebaczyć im grzechy na naszym narodzie, /myslisz, ze oni czuja sie, ze popelnili grzech, nawet jesli niektorzy byli ateistami, (mam na mysli ponizsze zwrotki rowniez)?
By jeden z drugim stał się dla nas przyjacielem, / przebaczyc im grzechy dla przyjazni? "wrogu zabij mi ojca zostane twoim przyjacielem"
Jednako w szczęsciu tak i (nie daj Boże) w biedzie. / szczescie i bieda tu nie pasuja dlatego, ze szczescie nie ma nic wspolnego z bieda a nieszczesliwi sa rowniez bogaci tak samo jak i biedni, takie stwierdzenie ma jedynie zanczenie w pojeciu teologicznym

Trwajmy w przyjażni, ponieważ ona buduje,
Dość już wojenki, bo z niej śmierć jeno i gruzy,
Zamiast głupoty, pokażmy jak się miłuje
Człowieka, życie i pokój, wszak to nam służy. / ta zwrotka zajme sie na koncu


Wznieśmy więc pomnik, trwalszy aniżeli wszystko,
Dla oficerów z Katynia, dla Sybiraków,
Niechże przypomina coś wycierpiała Polsko. / z jednej strony tekst mowi o przebaczeniu a z drugiej o pietnie grzechow przyjaciol, wznoszenie pomnikow i wytykanie im ich winy, obozy zaglady (te do ktorych autor nawiazuje) to kilkanascie tysiecy oficerow i urzednikow a co z szescioma milionami, jaka to jest proporcja, "to ze zabiles mi ojca to tobie wybacze ale, ze uciales mu malego palca to wybuduje mu pomnik"

Twe męki zadane przez zaborczych sąsiadów,
Krew polskich dzieci przelaną za twoją wolnosć, / o krwi dzieci slyszalem tylko z historii (orlat lwowskich, dzici wrzesni i powstaniu warszawskim) a tu jest mowa o zaborach
Te stosześćdziesiątpięć lat pod obcym zaborem.

I dzień dzisiejszy, twą upragnioną niepodległość, / co twa upragnioma niepodleglosc?
Stańmy więc wszyscy, jak brat z bratem, kołem,
W jedności śpiewajmy Mazurka Dąbrowskiego. / powyzsze zwrotki nawoluja do pycyfizmu, do wybaczenia grzechow, (kto ma prawo do wybaczenia grzechow, instytucje koscielne, prezydent, czy kazdy obywatel) a tu naconalistyczno patriotyczne nawolywanie do walki

Â?eby świat usłyszał głos polskiego narodu,
Ten piękny język - nie ma takiego drugiego,
Niech usłyszą zatem ze wschodu i zachodu. / tak powaznie nowiac to oni to "pierdola" tylko polacy ucza sie w szkolach jezykow sasiadow, "zniewol sie polaku sam bo masz tradycje"

Â?e wciąż tu jesteśmy, nikomu się nie dając,
Trwać będziem po wieki wieków, bośmy Polacy! / a co w nas jest takiego czarujacego, ze my bedziemy a oni nie? co bedzie z naszymi przyjaciolmi?
ktorych tak kochamy

A kto by ręke podniosł i Polskę chciał zająć,
Utniemy mu łeb, kładąc go na srebrnej tacy./ a co z ta zwrotka : Trwajmy w przyjażni, ponieważ ona buduje,
Dość już wojenki, bo z niej śmierć jeno i gruzy,
Zamiast głupoty, pokażmy jak się miłuje
Człowieka, życie i pokój, wszak to nam służy.

wiersz nie mowi o niczym, zwykly POLSKI bigos
dajcie zyc grabarzom
lila
Posty: 5414
Rejestracja: 2006-09-21, 18:03
Kontakt:

Post autor: lila »

no właśnie, niekonsekwancja jest tutaj :

Gdyż nie sztuką jest zemścić sie lub wygrać z wrogiem,
Lecz przebaczyć im grzechy na naszym narodzie,


i

A kto by ręke podniosł i Polskę chciał zająć,
Utniemy mu łeb, kładąc go na srebrnej tacy
Awatar użytkownika
cieniu1969
Posty: 5059
Rejestracja: 2006-08-11, 15:46
Kontakt:

Post autor: cieniu1969 »

no
ile żesz można wybaczać?
Anty_Fobia bleeeee
Awatar użytkownika
fobiak
Posty: 15750
Rejestracja: 2006-08-12, 07:01
Has thanked: 8 times
Been thanked: 1 time
Kontakt:

Post autor: fobiak »

jak ktos jest przyzwyczajony to zawsze

"jebcie nas bo my lubimy"
dajcie zyc grabarzom
Adalbert August

Post autor: Adalbert August »

czterowersy to Bóg
trójwersy to Honor
dwuwersy to Ojczyzna
ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości