Qrwa dlaczego nie jestem Jean Paul ?

poezja rymowana, wolny wiersz, nierymowana, oda, sonety, treny hymny itp.

Moderator: Gacek

milkar

Qrwa dlaczego nie jestem Jean Paul ?

Post autor: milkar »

nie jesteś sophią loren
ale ważne żebyś był

ta scena nie jest twoją sceną
od dzisiaj jesteś panem urodzaju
będziesz grał grał grał
aż zamilkniesz

widziałem o zachodzie słońca
twarz przeoraną pasmem udręki

to nic że obok nie było współczucia
ten świat tylko na poły jest poetycki
więc nie miał kto opisać emocji
on nie należy do ciebie
(dlaczego ty to nie ja)
tobie trzeba samotności

żegnaj belmondo
lila
Posty: 5414
Rejestracja: 2006-09-21, 18:03
Kontakt:

Post autor: lila »

slaba jestem w konematografii wiec czytam 3 srodkowe zwrotki ...ale nadal nie rozumiem :roll: poprosze przypis autora

ps.chyba marzenia mezczyzny o byciu Sophia L. nie sa zdrowe :->
dean

Post autor: dean »

no powiedz... dlaczego?
elutka

Post autor: elutka »

Z tą sophią loren też się tu pogubiłam i chyba nie do końca potrafię zrozumieć.
Pozdrawiam, Milkar:)
Awatar użytkownika
cieniu1969
Posty: 5059
Rejestracja: 2006-08-11, 15:46
Kontakt:

Post autor: cieniu1969 »

kurde
bo to on czyli pelik był belmondem
a ta jego torba to loren

no ludzie wykształceni z poczuciem piekna i estetyki a obcy
ja to tak rozumiem

[ Dodano: 2007-03-09, 23:17 ]
juz nie jest belmondem a ona loren bo im lat przybyło
Anty_Fobia bleeeee
elutka

Post autor: elutka »

Cieniu, to dlaczego tak:

"nie jesteś sophią loren
ale ważne żebyś był "- chodzi mi o rodzaj
Awatar użytkownika
cieniu1969
Posty: 5059
Rejestracja: 2006-08-11, 15:46
Kontakt:

Post autor: cieniu1969 »

no bo może to kumplu co lubi babski efatałszki
ni emusi zaraz cos oznaczać
Anty_Fobia bleeeee
elutka

Post autor: elutka »

Cieniu,a może Ty masz rację! Kurde, nie pomyślałam, czyli mam klapki na oczach...
Ech, starzeję się...
milkar

Post autor: milkar »

Piękno jest sprawą względną /tak samo jak starość.../ ...a wszystko to za sprawą odbiorcy i jego "gustów" / w przypadku starości - np.punkt odniesienia/...tak samo jest z naszymi wierszami- jednym się podobają drugim nie i dlatego życie jest takie piękne
a belmondo?- jest to mój ukochany aktor, jedni mówią , ze to symbol brzydoty, drudzy widzą w nim ukryte piękno-dlatego właśnie on stanowił konstrukcje wiersza
dlaczego na koniec odchodzi?- bo wszystko ma swój kres - ot samo życie
dean

Post autor: dean »

dzięki, milkar
TG

Post autor: TG »

milkarze
trudno o lepszą motywację do pisania
"ważne żebyś był"
to buduje
niekoniecznie belmonda
ale siebie
również dziękuję
i pozdrawiam serdecznie :-)
olga

Post autor: olga »

milkar pisze:Piękno jest sprawą względną /tak samo jak starość.../ ...a wszystko to za sprawą odbiorcy i jego "gustów" / w przypadku starości - np.punkt odniesienia/...tak samo jest z naszymi wierszami- jednym się podobają drugim nie i dlatego życie jest takie piękne
a belmondo?- jest to mój ukochany aktor, jedni mówią , ze to symbol brzydoty, drudzy widzą w nim ukryte piękno-dlatego właśnie on stanowił konstrukcje wiersza
dlaczego na koniec odchodzi?- bo wszystko ma swój kres - ot samo życie
to dalo mi jasnosc milkarze.
ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 5 gości