Tajemnicza- nie obraź się, ale ktoś kiedyś mnie ochrzanił za używanie w wierszach mądrych terminologii- i w efekcie podzieliłam jego zdanie. Zobacz- mi mogłaś wyjaśnić, bo zapytałam, bo jesteśmy na forum. Co z czytelnikiem, który nie będzie miał szansy zapytać?
No chyba, że pozostaje pytanie do kogo wiersz adresujesz.
Ja wycofałam się z trudnych słówek.
Ale to tylko taki mój punkt widzenia.:)
Elu, masz rację... ale w tym przypadku, inne ogólnikowe wyrazy typu pocisk, nabój, strzała, wydały mi się zbyt ogólne...
Ale dziękuję za uwagę. Do tej pory nie myślałam o tym w ten sposób
A wiersz adresowany przede wszystkim do bezbronnych ofiar wojennych...choć nie tylko.
Tajemnicza, ufff! Ulżyło mi że nie poczytałaś mojego wywodu jako krytykanctwa!
Bo czytałam i wyczytałam tu i liryzm i zamierzony patos, a to sformułowanie mi do tego strasznie nie pasowało- do klimatu.:)
Elu - przecież krytyka to nic innego jak opinia drugiej osoby o nas i naszym postępowaniu, odmienna od naszego wyobrażenia o nas samych. Więc ja z chęcią takową poznam :)
A wiesz... exocet, wydawało mi się, że to dość znany wyraz. Parę razy spotkałam się z nim nawet przy rozwiązywaniu krzyżówek :)