Zaszeleścił cicho w zębach
Twoich listów błękitny plik
Jednak nadal to słyszę tu
Ukryte Twoje ciche pragnienia
Którym każde nowe dodane
Lub pominięte tak słowo
Nadaje tego sensu kształt
Każde "martwię się" i "myślę"
To co napisane i z tego wynika
Ta proza słów i duszy muzyka
Ciepło serdeczności wypowiedziane
Czuję, że nadal ci zależy na mnie
Mimo że do chipsów w rękach kloszarda
Porównałeś mnie wtedy, gdy bolało
Ta metafora - rakieta zaskoczenia
Potem przez ciemność czołganie się
Gdy ciało stało się koszem a dusza śmieciem
Potem wiele osób zabierało narzędzia mordu
Wyrywali z ręki, mimo że obojętne im było
Moje krwawe istnienia, pojenie się dziegciem
Gdy brakło miodu, a czysta woda miała smak bólu
Jestem teraz z łukiem tęczy w myślach
Chcę by połączyło się kolorami blask słońca
Deszcz łez i ziemia przyjazna temu
Kto życie czuje i temu co chce czuć
Każdemu kto wyjął mi z ręki narzędzie bólu
Niech koloru łuk prowadzi ku niebu życie
...
Czekam na Ciebie...
Powróciłeś...
Moderator: Gacek
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 4 gości