Na drewnianych krętych schodach
gdzie czas wydeptał zagłębienia stóp
dziecięcych lat
Przysiadły na stopniach
w dłoniach zabawki
pełno beztroskiego świergotu
Czasem wyjrzą przez weneckie okno
w załamaniu korytarza
złowią zapach starego drewna
olejnej farby na lamperii
Po szklankę wody wpadną do sąsiadki
złośliwie zgrzytają zawiasy
na rozpędzone Dowidzenia
Pobiegną dalej dalej
do Ciuciubabki i teatrzyka
na podwórzu
Dobiegły do bramy- tabliczka
"Zachowaj ostrożność- spada tynk"
Jak dobrze że wspomnienia
nieźle się trzymają
Pod tym adresem
Moderator: Gacek
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 4 gości