Erekcjato - ''Na Kapitańską, proszę ...''

[robert kobryń]

Agatko/Anetko
Tak pięknie graliśmy swoje role

Agatko/Anetko
Tak pięknie udawaliśmy szczerość

I choć nie powtórzymy tego nigdy
I nie pamiętam dokładnie twego imienia
To wspomnienie o tobie będę pieścił długo















































Do następnej wypłaty

[lila]

cześć ; ) to powrót?

(a co do erekcjata to nie rozumiem )

[Wojciech Graca]

jeśli to jest o kurwach to jest to aerekcjato pełną gębą

[dean]

tak... inaczej tego nie widzę... to jest o kurwach... tylko, że akurat ja to miałem tę przewagę, że wiem gdzie i co znajduje się na Kapitańskiej (zresztą już kiedyś pojawiła się ta ulica w erekcjato Marcina)... rozumiem, że miało to wyglądać na dyskotekowe przygody lowelasa w oparach alkoholu... a wyszło, że nie tylko za drinki trzeba było płacić...

[robert kobryń]

właśnie

[Książę Półkrwi]

eden, co mnie tu miało zaskoczyć?
nawet nie próbowałeś mnie wywieść w pole,
po takiej przerwie wyskakujesz z takim szajsem?
cienko, oj cienko

[robert kobryń]

Myślałem dlugo co powinienem Tobie odpowiedzieć, wszak kultura tego wymaga. Niestety nie przyszło mi nic do głowy.

[Książę Półkrwi]

oooo, aż mi w pięty poszło
ależ to była riposta hohoho