mówiąc nawiasem

[elutka]

wypuszczam sforę współbrzmień
przyspiesza jak pociąg na torach
narasta stukot słowami
rytmicznie duderza do bólu
ważne zamykam ramieniem

tu stop
zawieszenie głosu
nierentowna linia
zawsze łamana

[fobiak]

turkocze stukot słowami
cyklicznie rytmicznie do bólu

tu masz bledy
albo turkocze albo stukot albo rytmicznie albo cyklicznie
przepoetyzowalas mechanicznosinusoidalnie

[elutka]

no pomysle nad tym. stary, publikowany w kilku miejscach. Ty pierwszy na to zwróciłesmi uwage. Podumam

[fobiak]

bo mnie przycislas do muru
szantazystko

[elutka]

wypuszczam sforę współbrzmień
przyspiesza jak pociąg na torach
narasta stukot słowami
rytmicznie do skutku do bólu
ważne zamykam ramieniem

tu stop
zawieszenie głosu
nierentowna linia
zawsze łamana

hmmm... może coś w tym guście? To na razie tak jako szkic



Fobiak, jak ja cię przycisłam? ja chuda kobita jestem i nie mam siły facetów przyciskac.....

[fobiak]

tem wyzszy wers moze byc ten dolny nie

rytmicznie do skutku do bólu,
bol nie jest rytmiczny, skutek tu nie pasuje bo rytmika nie ma nic wspolnego ze skutkiem

[elutka]

Fobiak, ale do bólu w sensie potocznym- chodzi o upór, o determinacje, a nie o ból wprost

[fobiak]

chyba, ze tak

[elutka]

ale zanim to poprawie, to jeszcze pomyśle. Może znajde lepsze rozwiązanie

[elutka]

no to poprawiłam