Padał deszcz. A skądże,
to była ulewa!
Â?yjątka się skryły,
ptaszek też nie śpiewał,
a na ławce w parku,
para zakochanych,
tylko sobie duszą
i ciałem oddanych.
Szczęśliwi, radośni,
wniebowzięci, szczerzy,
oni w siódmym niebie,
dla nich czas nie bieży.
Radują się, cieszą,
jak maleńkie dzieci,
choć są przemoczeni,
dla nich słonko świeci!
Chciałbym tu przypomnieć
prawdę wszystkim znaną,
że to skarb mieć drugą
połówkę oddaną.
Jak ktoś zakochany
(dodam) z wzajemnością,
wtedy każda chwila
cudem jest, radością,
wszystko jest prześliczne,
nawet ta ulewa.
Cóż, że kapie z nosa,
jeśli serce śpiewa?
Pragnę życzyć wszystkim,
bez nutki fałszywej:
zaznajcie raz w życiu
miłości prawdziwej
i dopiero wtedy
pewnie zrozumiecie
to, że zakochani
żyją w innym świecie!