erekcjato gniot54

[fobiak]

gdzie ty chodzisz srac
ontologia sie podcierac
krzywe nogi mnie nie obchodza
tak jak to co ucieka

nibys sie na wszystkim juz poznala
jeszczes mnie w usta nie calowala

zmieniasz mnie
wywalasz pizdzisko na wierzch
jednoczesnie krzyzujac rece na piersiach
wytoczonymi zadaniami










































































pretty woman

[anty-czka]

No właśnie! Gdzie?


Nie zapytam - po co?

[anty-czka]

...ani dlaczego, tez nie.

[fobiak]

mysle, ze tam gdzie nie potrzeba
dlaczego?
bo ludzie lubia podsrywac
nawet jak sie nie boja
to sobie strach wymysla

[elutka]

nie można wymyslić strachu. On jest albo nie.

[fobiak]

jak nie mozna?
hollywood caly czas to robi
wymysla strachy, ktorych nigdy nie znalismy
a w ktore juz duza czesc ludzi wierzy
religie caly czas wymyslaja coraz to zmyslniejsze strachy
depresje sa zmyslonymi starchami
bo w czasie ostatniej wojny swiatowej pojecie deperesji nie mialo zadnego znaczenia, dzisiejszy strach nie byl znany


dodam jeszcze
strach przed terrorystami
wiezowcami
samochodami
inwazja marsjan
utrata pracy
itd... itd...
to wszystko sa nowe strachy

[elutka]

Fobiak, wymieniłeś sytuacje, czynniki, które strach budzą. I to fakt- cywilizacja przynosi coraz więcej sytuacji, w których strach się budzi. Kiedys człowiek miał swoje pierwotnelęki.Teraz powody się namnozyły. Alesam strach jako taki nie jest wymyślony.

[fobiak]

strachu nie ma, strach jest objawem fantazji, tak dlugo jak jak sie nie zna tego pojecia nie mozna mowic o strachu, jest instrumentem wychowawczym, najlepszym przykladem moze byc ewa, na to, ze strachu nie ma

[Gacek]

:)
Jesteście straszni mowiąc o strachu :)

[anty-czka]

To chyba lęk powstaje w oparciu o wyobrażenia i fantazje. Strach towarzyszy ludziom od zawsze. Strachem zastępujemy wiele swoich emocji.Tak mi się wydaje.
I dobrze jeśli działa on mobilizująco, gorzej jeśli nas paraliżuje.

[fobiak]

prawdziwa cnota strachu sie nie boi, wittgenstein by sie przydal na dzisiejsze czasy, to kiedy powstal srach, wychodzi na to, ze ewa go nie znala

[Roksana K.]

Nie tylko Ewa.

[fobiak]

roxi a kto jeszcze?

[elutka]

nie ma strachu? a tyle o nim piszą, np.:

http://www.akohard.kk.e-wro.pl/Ksiazka_html/strach.html

[fobiak]

elka nie wierz we wszystko co jest napisane, bo zaczniesz calowac wszystkie zaby aby sie przekonac, ze mam racje
psychologia jest mloda nauka wiec nie akceptuje twoich argumentow
jesli chcesz mnie przekonac to nazwij to po imieniu i podaj nazwisko tego, ktory wynalazl lub odkryl strach, ale nie z ubieglego stulecia tylko troche wczesniej

[anty-czka]

Pierwszym, który odkrył strach był Adam. Bo przecież nie ma innego wytłumaczenia, dlaczego do tak ciężkiej pracy jaką jest zrywanie jabłek wysłał Ewę. Bał się płazów i już.
Z jednej strony zżerała go ciekawość a z drugiej strach.
Ewa jak każda głupia baba stwierdziła, ze strach strachem, ale jeśli trzeba coś zrobić należy strach pokonać. I pokonała.

Uważam, że to Adam jest tym, który odkrył strach.
O!

[fobiak]

adam odpada bo nie bal sie skosztowac jablka
ten waz nie byl grozny

[elutka]

Nie to, że Adam sie nie bał- on może łatwo ulegał wpływom?

Nie ważne dla mnie kto wynalazł strach- wiem że jest- z autopsji. Bo bywa, że strach mnie przed czymś ogarnia i on wtedy JEST.

[fobiak]

elka
psychologia ma sto lat
autopisja jeszcze mlodsza
ciebie tak wychowali
straszyli od malego
dlatego uwierzylas
w strach

czyli ty wierzysz ale nie jestes w stanie tego naukowo udowodnic

[elutka]

naukowo są symptomy- przyspieszony puls, drżenie rąk. podwyższone napiecie mięśni, potliwość itp...

nie wiem jak z uczeniem strachu- sęk w tym, że w obliczu bardzo realnego bezpośredniego zagrożenia zachowywałam sie idiotycznie odważnie- a świadomość strachu pojawiała się post factum. i wcale nie czaruje- osoby, które znały te moje historie nie mogły tego pojąć, że tak a nie inaczej reagowałam. to były niebezpieczne dla mnie reakcje. natomiast jak wariatka boje sie pszczół i bzyczących owadów- wpadam w panike, choc tak naprawde nic mi nie grozi.

[fobiak]

to sa objawy a mi chodzilo o sam poczatek strachu
jako anal i tyk musze stwierdzic, ze twoj lek przed pszczolami ma zrodla w bzykaniu, przestan sie bac bzykac i pozbedziesz sie problemu

[elutka]

hahaha, fobiak, no mnie dosłownie tym bzykaniem rozbroiłeś
jakaż wnikliwa psychoanaliza- aaaa-a-aaaa