Niech pan nie patrzy tak na mnie
Boje się łaskotek spojrzenia
Obleśnych dotyków gdy mnie ogarnie
Gach co wyszedł z więzienia
Spragniony niczym wielbłąd bez wody
Wyssał już ze mnie soki
Byłam niczyja no a gach młody
Odwiązał spodniowe troki
Niech pan nie patrzy tak na mnie
Ja kiedyś byłam dziewicą
Teraz jest fajnie, słoneczko świeci
Gach świnie bije to kwiczą
Patrzy pan na mnie z politowaniem
Wzrokiem mi majtki zdejmuje
Nie będę pana chociaż bym chciała
Twardego u pana czuję
hehehehe
Nie wiej czy tje, czy tnje, ale ten dolar mnie zaskoczył:)
Mam nadzieję, że znawcy tematu ere wypowiedxzą się i ewentualnie naprowadzą cię na dobrą drogę
Szanowny Panie Wojciechu:)
Pani cegła jest tutaj nowiutką cegiełką i nie bardzo wie do jakiego muru ma się wmurować.
Proszę pani cegle udzielić instruktażu, aby przy pomocy wielu cegieł powstał mur
Graca w tekstach pogrzebała
Nowej cegle ubliżała
Wszak
Zwątpiła że jest świeża
A ja nie mam
W majtkach jeża
Niemytego
A jebnięta trochę jest
Bo wlepiła głupi tekst
cegła:)
Gracy toż to się należy,
bo on cuchnie (nie jest swieży)
zamiat wytłumaczyć cegle
niekoniecznie nawet biegle,
jebać cegłę zaraz musi
(jak nie jebnie - to się dusi!).
Razem cegła ( ja pierdolę!)
wywiedziemy gracę w pole!!!
