erekcjato lipcowego karnawału
erekcjato lipcowego karnawału
wznieśmy toast za obecnych
niechaj im się darzy
nieobecnych też pomnimy
alkohol spłynie potem po twarzy
bawmy się i pijmy
oto nasz człowieczy los
gdy ktoś smutny musi stawiać
opróżnimy jego trzos
dzierlatki tańcem będą wabić
chłopcy wianki łóżcie im u stóp
za ten żywot marny
kwartę grogu walić będziem w dziób
pięknie prawisz mój koleżko
chociaż pawia masz pod brodą
zamiast pieprzyć o krawędzi
lepiej zruchaj pannę młodą
już za łby się bierze bractwo
taki naród to potęga
jebnął komuś łysy z glacy
morda nie szklanka
nikt nam tu nie będzie kwękał
a wodzirej ten ladaco
w tyłek szczypnie chętną wdówkę
i wyleje się na miasto wieść nie nowa
o tej karczmie pełnej snów
o tje
niechaj im się darzy
nieobecnych też pomnimy
alkohol spłynie potem po twarzy
bawmy się i pijmy
oto nasz człowieczy los
gdy ktoś smutny musi stawiać
opróżnimy jego trzos
dzierlatki tańcem będą wabić
chłopcy wianki łóżcie im u stóp
za ten żywot marny
kwartę grogu walić będziem w dziób
pięknie prawisz mój koleżko
chociaż pawia masz pod brodą
zamiast pieprzyć o krawędzi
lepiej zruchaj pannę młodą
już za łby się bierze bractwo
taki naród to potęga
jebnął komuś łysy z glacy
morda nie szklanka
nikt nam tu nie będzie kwękał
a wodzirej ten ladaco
w tyłek szczypnie chętną wdówkę
i wyleje się na miasto wieść nie nowa
o tej karczmie pełnej snów
o tje
aha, poszukałem:
cauminam - nie poddajacy sie analizie utwor poetycki, zamierzone przez autora ukrycie w tekscie niewiadomej do odkrycia przez czytelnika, czesto w formie krotkich rymowanek (rebusato, rebusoto), lub "co autor mial na mysli?" - nie wiadomo.
z tego co do tej pory zrozumiałem, to gdy autor zaczyna tłumaczyć czytelnikowi jego wątpliwości co do odczytania tekstu to w zasadzie sam się dyskwalifikuje. bo skoro erekcjato ma zaskakiwać w awersacji, to niezaskoczony albo zagubiony czytelnik jest grabarzem erekcjato.
w związku z tym - nie będę tłumaczył, aby do grobu tego tekstu samemu nie dosypywać piachu.
wystarczy mi cenzurka: tnje
cauminam - nie poddajacy sie analizie utwor poetycki, zamierzone przez autora ukrycie w tekscie niewiadomej do odkrycia przez czytelnika, czesto w formie krotkich rymowanek (rebusato, rebusoto), lub "co autor mial na mysli?" - nie wiadomo.
z tego co do tej pory zrozumiałem, to gdy autor zaczyna tłumaczyć czytelnikowi jego wątpliwości co do odczytania tekstu to w zasadzie sam się dyskwalifikuje. bo skoro erekcjato ma zaskakiwać w awersacji, to niezaskoczony albo zagubiony czytelnik jest grabarzem erekcjato.
w związku z tym - nie będę tłumaczył, aby do grobu tego tekstu samemu nie dosypywać piachu.
wystarczy mi cenzurka: tnje
- fobiak
- Posty: 15748
- Rejestracja: 2006-08-12, 07:01
- Has thanked: 8 times
- Been thanked: 1 time
- Kontakt:
z tym pytaniem wyszedlem z awersacji
aby zrozumiec co ten tekst ma z nia wspolnego
skot uzywany do awersacji, ktory nic nie mowi wiekszosci czytelnikow
dyskwalifikuje dodatkowo twoja prace jako erekcjato, bo konkurs nie jest po to aby uszczesliwic jury tylko wybrac najlepsze erekcjato
[ Added: 2008-07-21, 17:13 ]
skrot*
aby zrozumiec co ten tekst ma z nia wspolnego
skot uzywany do awersacji, ktory nic nie mowi wiekszosci czytelnikow
dyskwalifikuje dodatkowo twoja prace jako erekcjato, bo konkurs nie jest po to aby uszczesliwic jury tylko wybrac najlepsze erekcjato
[ Added: 2008-07-21, 17:13 ]
skrot*
dajcie zyc grabarzom
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość