drugi problem: zaskoczenie
Moderatorzy: Boob, Margot, andreas43, anty-czka, nuel, Gacek
- fobiak
- Posty: 15811
- Rejestracja: 2006-08-12, 07:01
- Has thanked: 8 times
- Been thanked: 1 time
- Kontakt:
drugi problem: zaskoczenie
wpiszcie tutaj wszystko o zaskoczeniu, moga byc pojecia slownikowe
wlasne zdanie, termin trzeba przerobic ostatecznie, jest zwiazany z erekcjato i sprawia mi wiele problemow
wlasne zdanie, termin trzeba przerobic ostatecznie, jest zwiazany z erekcjato i sprawia mi wiele problemow
dajcie zyc grabarzom
-
ann13
to jest erekcjato
zaskoczenie rozłożone w czasie, jest nawet mocniejsze niż natychmiastowe, bo trzeba przejść jakąś drogę, pomyśleć, do takiego zaskoczenia dochodzi jeszcze satysfakcja i ulga, że nareszcie się odnalazło ten haczyk, którego nie można było zrozumieć i takie na pewno pamięta się dłużej, niż te podane na srebrnej tacy, poza tym wtedy są dwa zaskoczenia, bo kiedy coś już jest proste, to nie można się nadziwić swojej głupocie
zaskoczenie rozłożone w czasie, jest nawet mocniejsze niż natychmiastowe, bo trzeba przejść jakąś drogę, pomyśleć, do takiego zaskoczenia dochodzi jeszcze satysfakcja i ulga, że nareszcie się odnalazło ten haczyk, którego nie można było zrozumieć i takie na pewno pamięta się dłużej, niż te podane na srebrnej tacy, poza tym wtedy są dwa zaskoczenia, bo kiedy coś już jest proste, to nie można się nadziwić swojej głupocie
-
ann13
antyczka, to ty się zaskakuj gwałtownie, takie zaskoczenia mijają jak letnia burza, a ja będę powoli, zamykając oczy na to, że już od dawna nie widziałam porażających zaskoczeń w erekcjato, a ostatnio najbardziej zaskakuje mnie w nich brak zaskoczenia, od zawsze wolałam te inteligentne, których nie umiem pisać, i które tylko na oko wydają się słabsze, ale właśnie takie pamiętam, nie te które mną natychmiast walnęły, podniosłam się, otrzepałam i wstałam, tylko takie, którym musiałam poświęcić czas i zastanowić się w którym miejscu popełniłam błąd, że tego nie rozumiem, zakładając, że ten autor jednak napisał erekcjato, bo może w tym miejscu akurat się pomyliłam
-
ann13
antyczka no widać ma, bo to wszystko zależy od tego, kto jakimi drogami lubi dochodzić, i czy woli kamienie pod nogami, czy chce chodzić po piaszczystym brzegu, ja jestem rozczarowana jak nie zrozumiem, ale drążę, tak długo, dopóki się nie zbliżę, albo nie załapię dokładnie, jeśli coś mnie zainteresuje i wtedy tym bardziej się cieszę, ze znowu coś tam mi się udało, bez względu na to, że inni byli tam szybciej, to dla mnie największa satysfakcja
-
Wojciech Graca
-
Wojciech Graca
-
ann13
fobiak moim zdaniem tu są pomylone dwie rzeczy
erekcjato, z tym kiedy i dla kogo to jest erekcjato,
tylko jeśli, ustalając ponad wszelką wątpliwość, że to jest erekcjato, baśka co miała fajny biust zrozumie je od razu, po pierwszym czytaniu, a anka z nogami do nieba dopiero na drugi dzień, to czas, który jest względny, nie zmienia statusu to jest erekcjato, na to nie jest erekcjato, bo anka akurat w tym dniu myślała bardziej o tym, ze musi się wydepilować, niż nad awersacją. kiedyś czytałam erekcjato konkursowe swoim koleżankom, nie są głupie, tylko nieoczytane z erekcjato, co któreś musiałam tłumaczyć i pokazywać gdzie miało je zaskoczyć, i co to już ma nie być erekcjato ?, bo ktoś ma spowolniony proces myślowy, albo na co dzień kartkuje harlekiny i się nie przestawił na poezję, przecież to jakaś bzdura, sam czasami piszesz tnje, a po jakimś autorskim wyjaśnieniu za pół godziny, stwierdzasz ups.. to jest erekcjato, wiec wracając, erekcjato nie zależy od tego, kto i kiedy je zrozumie, tylko nim jest, albo nie. koniec i kropka
natomiast, czy natychmiastowe zaskoczenie jest ważniejsze, czy mocniejsze od tego naprowadzonego i które bardziej kogo cieszy, to już sprawa zupełnie indywidualna i może fajny temat na erekcjato, ale nie w związku z erekcjato, ja uważam, że zaskoczenie jest spontaniczne, ważne samo w sobie jako moment, bez względu na długość drogi jaką przebyło, bo nie można sobie powiedzieć, kurde, myślałem nad tym 3 dni, to już jestem zmęczony, pieprzę i nic mnie nie zaskoczy, nieprawda, zaskoczy, jeśli faktycznie w erekcjato ukryte jest coś, co zaskoczyć może i odwrócić to nasze wielogodzinne myślenie na drugą stronę
i nie można powiedzieć, że rasowe erekcjato, to nie jest erekcjato, bo 20% czytających się spóźniło, z różnych powodów ze zrozumieniem awersacji, to są dwie różne rzeczy, erekcjato, a zrozumienie przez kogoś, czy indywidualne zaskoczenie erekcjato, bo erekcjato jeśli już, to raczej ogranicza definicja, bądź je tak nazywa, lub nie, ale nie czyjeś osobiste predyspozycje, raz lepsze, raz gorsze, tak samo jest z kawałem, pozostaje kawałem, jeśli to w ogóle kawał, bez względu na to, że ty masz akurat niedyspozycję umysłową i spośród dziesięciorga osób, które wybuchną śmiechem, jeden podrapiesz się w głowię, owszem, możesz być rozczarowany, najbardziej sobą, ale to nie zmienia faktu, że to jednak kawał, który inni załapali w locie, a ty potrzebowałeś czasu, żeby wyartykuować phi... ale głupie
erekcjato, z tym kiedy i dla kogo to jest erekcjato,
tylko jeśli, ustalając ponad wszelką wątpliwość, że to jest erekcjato, baśka co miała fajny biust zrozumie je od razu, po pierwszym czytaniu, a anka z nogami do nieba dopiero na drugi dzień, to czas, który jest względny, nie zmienia statusu to jest erekcjato, na to nie jest erekcjato, bo anka akurat w tym dniu myślała bardziej o tym, ze musi się wydepilować, niż nad awersacją. kiedyś czytałam erekcjato konkursowe swoim koleżankom, nie są głupie, tylko nieoczytane z erekcjato, co któreś musiałam tłumaczyć i pokazywać gdzie miało je zaskoczyć, i co to już ma nie być erekcjato ?, bo ktoś ma spowolniony proces myślowy, albo na co dzień kartkuje harlekiny i się nie przestawił na poezję, przecież to jakaś bzdura, sam czasami piszesz tnje, a po jakimś autorskim wyjaśnieniu za pół godziny, stwierdzasz ups.. to jest erekcjato, wiec wracając, erekcjato nie zależy od tego, kto i kiedy je zrozumie, tylko nim jest, albo nie. koniec i kropka
natomiast, czy natychmiastowe zaskoczenie jest ważniejsze, czy mocniejsze od tego naprowadzonego i które bardziej kogo cieszy, to już sprawa zupełnie indywidualna i może fajny temat na erekcjato, ale nie w związku z erekcjato, ja uważam, że zaskoczenie jest spontaniczne, ważne samo w sobie jako moment, bez względu na długość drogi jaką przebyło, bo nie można sobie powiedzieć, kurde, myślałem nad tym 3 dni, to już jestem zmęczony, pieprzę i nic mnie nie zaskoczy, nieprawda, zaskoczy, jeśli faktycznie w erekcjato ukryte jest coś, co zaskoczyć może i odwrócić to nasze wielogodzinne myślenie na drugą stronę
i nie można powiedzieć, że rasowe erekcjato, to nie jest erekcjato, bo 20% czytających się spóźniło, z różnych powodów ze zrozumieniem awersacji, to są dwie różne rzeczy, erekcjato, a zrozumienie przez kogoś, czy indywidualne zaskoczenie erekcjato, bo erekcjato jeśli już, to raczej ogranicza definicja, bądź je tak nazywa, lub nie, ale nie czyjeś osobiste predyspozycje, raz lepsze, raz gorsze, tak samo jest z kawałem, pozostaje kawałem, jeśli to w ogóle kawał, bez względu na to, że ty masz akurat niedyspozycję umysłową i spośród dziesięciorga osób, które wybuchną śmiechem, jeden podrapiesz się w głowię, owszem, możesz być rozczarowany, najbardziej sobą, ale to nie zmienia faktu, że to jednak kawał, który inni załapali w locie, a ty potrzebowałeś czasu, żeby wyartykuować phi... ale głupie
-
Wojciech Graca
Anno, innymi słowy można napisać erekcjato "na poziomie czytelniczym" (czytaj szympansim) i wowczas chyba kazdy mozg w mniej wiecej jednakowym czasie (mniej a wiecej) zaskoczy tekst ktory go zaskoczyl awersacja. Oczywiscie moze to byc kunsztowne dzielko, ale endeffekt bedzie jak wiaderko wody, jedno z wielu w pierwszy poniedzialek po niedzieli wielkanocnej, ktore ktos na nas wylal. Predzej czy pozniej sie zapomni kto.
Erekcjato "na poziomie autorskim", przy czym zaznaczyc trzeba, ze autor czytelnikowi nie rowny, poniewaz jest mnostwo czytelnikow przewyzszajacych swoim poziomem autorow i bardzo malo autorow przewyzszajacych swoim poziomem czytelnikow, jest jak pora roku, ktora zaczyna sie malym deszczykiem, moze byc owy kwasny, moze byc zachwycajacy, moze byc z tecza w tle, lub tez i nie. Olewamy ten deszczyk bo to mzawka. Ale za jakis czas patrzymy przez okno i cos jest nie tak. Z tej mzawki zrobila sie taka kurwa ulewa, ze pol swiata zalalo, ze jestesmy zmuszeni wyjsc na dach i krzyczec POWODZ, LUDZIE POWODZ (Powodz= Erekcjato)
Erekcjato "na poziomie autorskim", przy czym zaznaczyc trzeba, ze autor czytelnikowi nie rowny, poniewaz jest mnostwo czytelnikow przewyzszajacych swoim poziomem autorow i bardzo malo autorow przewyzszajacych swoim poziomem czytelnikow, jest jak pora roku, ktora zaczyna sie malym deszczykiem, moze byc owy kwasny, moze byc zachwycajacy, moze byc z tecza w tle, lub tez i nie. Olewamy ten deszczyk bo to mzawka. Ale za jakis czas patrzymy przez okno i cos jest nie tak. Z tej mzawki zrobila sie taka kurwa ulewa, ze pol swiata zalalo, ze jestesmy zmuszeni wyjsc na dach i krzyczec POWODZ, LUDZIE POWODZ (Powodz= Erekcjato)
-
ann13
wojciechu przede wszystkim uważam, że nie należy, albo nie da się pisać ani ponad poziom, ani pod poziomem czytelników, ( nie tylko dlatego że ich jest za dużo i jeden stoi tylko na drabinie, a drugi myje okna w pięćdziesięciopiętrowcu) za to można nad brzegiem morza, ponieważ prawda jest taka, że nigdy nie wyjdzie się ponad jakiś swój poziom, i pozostanie w linii względem niego, ale bez względu na to, czy on jest ponad, czy poniżej poziomu innych
-
ann13
wojciechu wierzę, bo myślę, że poziomy mają to do siebie, że można zawsze wejść wyżej, lub spaść, cofanie, to też rozwój, bo znaczy, że gdzieś się było, jeśli się zrobiło dwa kroki w tył, nawet ludzie pierwotni nie zamykali się w swoim, tylko patrzyli na mądrzejszych, co już tarli kamień o kamień, kto z kim przestaje takim się staje, jak jeden wejdzie o schodek dalej, to drugi będzie chciał go przeskoczyć o dwa, co nie zmienia faktu, że każdy w jakimś momencie ma tylko swój poziom i niedobrze jest jak na wyrost chce pokazać następny, o którym już gdzieś słyszał, ale jeszcze do niego nie dojrzał
-
Sousa6
- Gacek
- Posty: 11430
- Rejestracja: 2008-01-21, 08:23
- Lokalizacja: lubelszczyzna
- Has thanked: 2 times
- Been thanked: 5 times
- Kontakt:
- Zaskoczenie jest wtedy, kiedy spodziewamy się zupełnie innej sytuacji, niż ta, która nas zaskakuje. ( Najlepiej gdyby to zdarzenie było odwrócone do spodziewanego o 180 stopni ).
- Kiedy spodziewamy się tylko w minimalnym stopniu, że coś się wydarzy, a ono przychodzi z siłą wodospadu Niagara. (Np: puszczając bąka przy bólach żołądkowych, możemy się spodziewać, że czasami ciut "popuscimy", a my nasraliśmy z całą mocą w pory
)
- Kiedy nie spodziewamy się żadnego zdarzenia, a ono przychodzi i wali, jak grom z jasnego nieba. ( Spodziewała się, że mąż na wczasach będzie jeszcze tydzień, a on wchodzi przez otwarte okno i wali kochanka z całą mocą w twarz. [I żona i kochanek powinni być zaskoczeni !]
P.S.
Jestem bardzo zaskoczony, że fobiak nie wie co to znaczy być zaskoczonym

- Kiedy spodziewamy się tylko w minimalnym stopniu, że coś się wydarzy, a ono przychodzi z siłą wodospadu Niagara. (Np: puszczając bąka przy bólach żołądkowych, możemy się spodziewać, że czasami ciut "popuscimy", a my nasraliśmy z całą mocą w pory
- Kiedy nie spodziewamy się żadnego zdarzenia, a ono przychodzi i wali, jak grom z jasnego nieba. ( Spodziewała się, że mąż na wczasach będzie jeszcze tydzień, a on wchodzi przez otwarte okno i wali kochanka z całą mocą w twarz. [I żona i kochanek powinni być zaskoczeni !]
P.S.
Jestem bardzo zaskoczony, że fobiak nie wie co to znaczy być zaskoczonym
-
ann13
to bardziej przed zdziwnieniem można postawić 'spodziewamy się', bo jeśli się spodziewamy, to znaczy, że rozpatrujemy, czy zakładamy różne warianty, które mogą nas spotkać, więc chyba ziszczenie któregoś z nich, może tylko zdziwić, w sensie dlaczego ten, a nie inny, ale nie zaskoczyć, zaskoczenie jest bez spodziewania się
- Gacek
- Posty: 11430
- Rejestracja: 2008-01-21, 08:23
- Lokalizacja: lubelszczyzna
- Has thanked: 2 times
- Been thanked: 5 times
- Kontakt:
Ania:)
Jestem praktykiem, a nie teoretykiem i postaram się wytłumaczyć Ci kiedy jest zdziwienie.
Otóż idąc na rozbieraną randkę, zawsze łykam 1 niebieską pastylkę i tak od roku...
Zawsze mi gra, jak gruźlikowi w piersiach
Wczoraj, jak zwykle popiłem takim samym płynem, taka samą tabletkę ( z tej samej serii i z aktualna datą ważności ) i mocno się zdziwiłem przychodząc na randkę.
Miał stać jak zwykle, a wisiał....
I to jest zdziwienie.
Czemu?

Jestem praktykiem, a nie teoretykiem i postaram się wytłumaczyć Ci kiedy jest zdziwienie.
Otóż idąc na rozbieraną randkę, zawsze łykam 1 niebieską pastylkę i tak od roku...
Zawsze mi gra, jak gruźlikowi w piersiach
Wczoraj, jak zwykle popiłem takim samym płynem, taka samą tabletkę ( z tej samej serii i z aktualna datą ważności ) i mocno się zdziwiłem przychodząc na randkę.
Miał stać jak zwykle, a wisiał....
I to jest zdziwienie.
Czemu?
-
ann13
gacek, akurat podałeś ewidentny przykład na zaskoczenie, dziwić się można potem, natomiast ten pierwszy jest na zdziwienie, chociaż nie do końca, ponieważ jak ktoś ma dolegliwości żołądkowe, to zaskoczyć go może tylko jeszcze do tego zapalenie płuc, a zdziwić się może, że to czy tamto mu się przytrafiło, bo może zakładał, ze różne przykrości z tym związane go jednak ominą, a właściwie, właśnie nie do końca, bo nikt się z choinki nie urwał i wie, czym grozi chory brzuch, wiec, to, czy siamto, może go nawet nie zdziwić, to tak jakbyś ty miał anginę i się dziwił, albo był zaskoczony, ze masz kaktusa w gardle, albo nagle odebrało ci głos
-
ann13
- Boob
- Posty: 1864
- Rejestracja: 2008-04-24, 11:17
- Lokalizacja: opolszczyzna
- Has thanked: 2 times
- Been thanked: 2 times
- Kontakt:
drugi problem
może coś takiego Ci pomoże w ustaleniu definicji:
"Przyzwyczajeni do tego, co typowe, często i łatwo wpadamy w stan zdziwienia z innego powodu. Mianowicie, gdy ktoś odstępuje od powszechnie utartych reguł i wartości. Na przykład, rezygnuje przedwcześnie z kariery sportowej czy artystycznej".
Skrót:
Zdziwienie - stan (emocjonalny), reakcja wywołana na wskutek odstępstwa od powszechnie utartych (przyjętych) reguł i wartości.
"Zaskoczenie, niespodzianka odgrywają szczególną rolę w umiejętności zdziwienia. Zresztą można przyjąć, że śmiech, w ogóle, komizm, powstają właśnie wtedy, gdy się dziwimy, gdy zawodzi oczekiwanie pewnej doniosłości; gdy powstaje nagłe zdziwienie wobec niewspółmierności oczekiwań i faktów".
Skrót:
Zaskoczenie (niespodzianka) to stan (emocjonalny) reakcja np.nagłe zdziwienie wobec niewspółmierności oczekiwań i faktów.
"Przyzwyczajeni do tego, co typowe, często i łatwo wpadamy w stan zdziwienia z innego powodu. Mianowicie, gdy ktoś odstępuje od powszechnie utartych reguł i wartości. Na przykład, rezygnuje przedwcześnie z kariery sportowej czy artystycznej".
Skrót:
Zdziwienie - stan (emocjonalny), reakcja wywołana na wskutek odstępstwa od powszechnie utartych (przyjętych) reguł i wartości.
"Zaskoczenie, niespodzianka odgrywają szczególną rolę w umiejętności zdziwienia. Zresztą można przyjąć, że śmiech, w ogóle, komizm, powstają właśnie wtedy, gdy się dziwimy, gdy zawodzi oczekiwanie pewnej doniosłości; gdy powstaje nagłe zdziwienie wobec niewspółmierności oczekiwań i faktów".
Skrót:
Zaskoczenie (niespodzianka) to stan (emocjonalny) reakcja np.nagłe zdziwienie wobec niewspółmierności oczekiwań i faktów.
a tergo.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 6 gości