Co wiem o milosci mila...?

[komar]

Kiedy pytasz mnie kochana
Co wiem o milosci
Czy dobrze ja poznalem..
I czy kiedys sam kochalem?
Ja dobrze tego nie wiem....
Co mam na to odpowiedziec...
To jest moja tajemnica
Dlugiego mego zycia
To takie drogie mi uczucia
Spytam serca ono ci odpowie
Prosze cie o jedna chwile.
Dotknij swoja ciepla reka
Czujesz jak mi moco bije ?
Spiewaj , badz wesola
Zanuc slowa tej piosenki

Refr.
...lalala..lalala..lalala..lalala...!
...lalala..lalala..lalala..lalala

Wyjme z moich dawnych wspomnien
Jak kochalem mocno i prawdziwie
Pamietam jak ty i ja, my oboje
Chodzilismy wpol objeci
Pelni szczescia, rozesmiani i weseli
Alejkami wsrod pachnacych roz
W miejscach naszych dawnych schadzek
Niedaleko gdzie stal pomnik
A pianista gral Szopena
Posrod starych placzacych wierzb
W Krolewskich Parku tam w Lazienkach

Refr.
...lalala..lalala..lalala..lalala...!
...lalala..lalala..lalala..lalala...!

Pamietam bylas taka rozesmiana
Cieszylas sie budzaca wiosna
Zrywalas ukratkiem platki rozy
Smialas sie zalotnie do mnie
Nucilas glosno pelna szczescia
Uciekalas szybkim krokiem
Abym musial ciebie gonic

Refr.
...lalala..lalala..lalala..lalala...!
...lalala..lalala..lalala..lalala...!

I na scenie teatru na wodzie w parku
Zlote rybki chcialas lowic
Czy pamietasz moje szczescie
Tam powiedzialem slowa cicho
Uwielbiam ciebie moja Ewo...
Tam poznalem to uczucie
Serce zabilo mi wtedy mocniej
Zakochalem sie najmilsza
I sama dobrze o tym wiesz
To uczucie zostalo przy mnie
Od tej chwili kocham ciebie
Moje cale dlugie zycie.....

Refr.
...lalala..lalala..lalala..lalala...!
...lalala..lalala..lalala..lalala...!


Marius

[Troy]

No...na wiejską przyśpiewkę na wiejskiej potańcówce może być, ale z refrenem to się nie wysiliłeś.

[komar]

No...na wiejską przyśpiewkę na wiejskiej potańcówce może być, ale z refrenem to się nie wysiliłeś.

Ze wsi jestes znasz sie na przyspiewkach z kapela...? Strasznie elokwentny komentarz,...nie znasz sie ani na tekstach piosenek ,ani na poezji, co tutaj robisz...na tej poezji...?

[Troy]

Bez nerwów. :) Tylko się droczę

[komar]

Bez nerwów. :) Tylko się droczę

Spadaj, a seksualnie ci nie pomoge wole mlode blondynki, szukaj gdzies indziej , moze na stronie sexy znajdziesz partnera...bedziesz sie z nim droczyc,

[Troy]

Bez nerwów. :) Tylko się droczę

Spadaj, a seksualnie ci nie pomoge wole mlode blondynki, szukaj gdzies indziej , moze na stronie sexy znajdziesz partnera...bedziesz sie z nim droczyc,

Jestem młodą i seksowną kobietą, moje naturalne włosy są blond. Z takimi podstarzałymi wapienkami jak Ty, mogę się najwyżej podroczyć, ponieważ interesują mnie wyłącznie inteligentni mężczyźni w sile wieku. Tak więc ciesz się każdą wspólnie spędzoną chwilą ze mną tutaj na erekcjato. Turlaj dropsa. :) :D :D

[komar]

Bez nerwów. :) Tylko się droczę

Spadaj, a seksualnie ci nie pomoge wole mlode blondynki, szukaj gdzies indziej , moze na stronie sexy znajdziesz partnera...bedziesz sie z nim droczyc,

Nic nie wiesz o mnie , nie chwal sie swoja seksownoscia, bo to jest subiektywne tylko twoje zdanie, jestes zle ruchana, bo widze, ze masz problemy seksualne, jakim wibratorem sobie dogadzasz, jesli produkowany jest w Chinach to zmien na francuski, moze zaczniesz lepsze wiersze pisac, hehehehehehehe, nie wszystkie kobiety w Polsce stac na wibrator francuski, moge Ci wyslac z Francji, w prezencie kobieto o siwych wlosac zwitczalym ciele i obwislych piersiach...

[Troy]

Możesz wysłać. :) Oddam w ramach datków do pobliskiego domu zakonnic:) Tylko prześlij nowy, a nie swój.
A co mam ściemniać, że jestem nieatrakcyjna, skoro jestem jednak taka?
Jestem tylko szczera.

[komar]

Możesz wysłać. :) Oddam w ramach datków do pobliskiego domu zakonnic:) Tylko prześlij nowy, a nie swój.
A co mam ściemniać, że jestem nieatrakcyjna, skoro jestem jednak taka?
Jestem tylko szczera.

Zakonnice uzywaja swiec i gromnic, a nie wibratorow, dobroc, lagodnosc, grzecznosc i delikatnosc u kobiet idzie w parze z ich uroda, te co maja w ustach zle slowa, sa brzydkie , zlosliwe, smutne i niezaspokojone, a to jest twoj przypadek, niestety:

Ale przeczytaj te slowa, moze zmienisz sie chociaz przez chwile..

Nie maluj...

Nie maluj pedzlem ani zlota farba
Lecz zrob to tesknota
Nie maluj kwiatow jak rosna
Ptakow gdy nie spiewaja
Slonce zachodzace w czerwieni

Namaluj milosc z obrazow Van Gogha
Nie taka slonecznikowa
Bo ta pali i piecze
Tylko zwykla, serdeczna i nasza
Namaluj przyszlosc i dobroc

Slonce trzymane w dloniach
Wiatr co nie zawieje mi w oczy
Szczescie co z teczy przychodzi
Wez delikatnie w swe dlonie i powiedz
prosze...

Marius

[anty-czka]

Komar zamiast bezproduktywnie tracić energię, popracuj nad tekstem 'Nie maluj'
Przecież to mógłby byc superaściesuperasty wiersz.

[komar]

Komar zamiast bezproduktywnie tracić energię, popracuj nad tekstem 'Nie maluj'
Przecież to mógłby byc superaściesuperasty wiersz.

Nie maluj...

Nie maluj pedzlem ani zlota farba
Lecz zrob to tesknota
Nie maluj kwiatow jak nie kwitna
Ptakow gdy nie spiewaja
Slonce zachodzace czerwienia

Namaluj milosc z obrazow Van Gogha
Nie taka slonecznikowa
Bo ta pali i piecze
Tylko zwykla, serdeczna i nasza
Namaluj przyszlosc w uczuciu dobroci

Slonce trzymane w dloniach
Wiatr co nie zawieje mi w oczy
Szczescie co tecza przynosi
Wez delikatnie w swe dlonie i powiedz
Prosze...
Jest twoje...

Nie czytaj moje poezji bo sie jeszcze zakochasz i bedzie problem....i co ja z Toba wtedy zrobie?

[anty-czka]

Ożenisz się ze mną.

[komar]

Ożenisz się ze mną.

Wtedy bede musial....ale chyba to zrobie we Francji

[anty-czka]

No to lecę wić wianki, by mieć co do Loary wrzucać.
I ani się waż dopuścić do tego, by przez myśl przemknęła Tobie bigamia.
P.S. Do 'Nie maluj" wrócę. Szkoda marnować taaaaki pomysł.

[komar]

Ożenisz się ze mną.

I zabiore Cie na sloneczna Korsyke na miesiac poslubny, peut--etre byc moze.....

[ Dodano: 2008-10-04, 16:41 ]

No to lecę wić wianki, by mieć co do Loary wrzucać.
I ani się waż dopuścić do tego, by przez myśl przemknęła Tobie bigamia.
P.S. Do 'Nie maluj" wrócę. Szkoda marnować taaaaki pomysł.

Za wianek z kwiatow pachnacej koniczyny, oddam Ci wszysto co posiadam, ale namaluj mi szczescie i powiedz prosze jest twoje...

[ Dodano: 2008-10-04, 19:08 ]

No to lecę wić wianki, by mieć co do Loary wrzucać.
I ani się waż dopuścić do tego, by przez myśl przemknęła Tobie bigamia.
P.S. Do 'Nie maluj" wrócę. Szkoda marnować taaaaki pomysł.

Nie maluj...Ne peins pas ...
Dla Ciebie kochana....Pour toi ch?Šrie....

Nie maluj pedzlem ani zlota farba
Lecz zrob to tesknota
Nie maluj kwiatow jak nie kwitna
Ptakow gdy nie spiewaja
Slonce zachodzace czerwienia

Namaluj milosc z obrazow Van Gogha
Nie taka slonecznikowa
Bo ta piecze i pali
Lecz zwykla, serdeczna i nasza
Namaluj przyszlosc w uczuciu dobroci

Slonce trzymane w dloniach
Wiatr co nie zawieje mi w oczy
Szczescie co tecza przynosi
Wez delikatnie w swe dlonie i powiedz
prosze...

Ne peins pas avec le pinceau en peinture en or
Mais fais ?§a avec le d?Šsir et une grande nostalgie
Ne peins pas de fleurs si n'est n'ont pas fleuri
Ni les oiseaux si ils ne chantent pas si jolie
Ni le soleil qui se couche en couleur rouge

Peins l'amour avec les tableaux de Van Gogh
Mais pas ceux avec le tournesol
Parce qu'il est chaud et brule la peau
Mais ordinaire, en plaine de chaleur
Peins l'avenir dans la bont?Š de sentiments

Garde le soleil dans tes mains
Le vent qui n'est souffle pas dans tes yeux
Le bonheur qui viens avec l'arc-en-ciel
Prends doucement dans ses mains et dis
S'il vous pla?Žt ...



Marius

[anty-czka]

nie maluj pędzlem ani złotą farbą
zrób to tęsknotą

namaluj miłość z obrazów Van Gogha
nie słonecznikową
ta pali i piecze
tylko zwykłą serdeczną naszą

namaluj przyszłość i dobranoc *[nie dobroć, a właśnie dobranoc]
słońce trzymane w dłoniach
wiatr co nie zawieje w oczy
szczęście co z tęczy przychodzi

weź delikatnie w dłonie i powiedz
proszę...

[*nie dobroć, a właśnie dobranoc]

komar - oprócz pomazania swoimi farbami Twojego wiersza uwilam kilka wianków! To co? Â?enisz się??
P.S. Ale gdyby ze mną co nie daj bóg, to żadne Kostaryki nie wchodzą w grę, tylko swojskie Bieszczady.

[ Dodano: 2008-10-08, 22:02 ]
"nie maluj pędzlem ani złotą farbą
zrób to tęsknotą

namaluj miłość z obrazów Van Gogha
nie słonecznikową
ta pali i piecze
tylko zwykłą serdeczną naszą

namaluj przyszłość i dobranoc
słońce trzymane w dłoniach
wiatr co nie zawieje w oczy
szczęście co z tęczy przychodzi

weź delikatnie w dłonie i powiedz
proszę..."

[*nie dobroć, a właśnie dobranoc]

komar - oprócz pomazania swoimi farbami Twojego wiersza uwilam kilka wianków! To co? Â?enisz się??
P.S. Ale gdyby ze mną co nie daj bóg, to żadne Kostaryki nie wchodzą w grę, tylko swojskie Bieszczady.

[ Dodano: 2008-10-08, 22:03 ]
"nie maluj pędzlem ani złotą farbą
zrób to tęsknotą

namaluj miłość z obrazów Van Gogha
nie słonecznikową
ta pali i piecze
tylko zwykłą serdeczną naszą

namaluj przyszłość i dobranoc
słońce trzymane w dłoniach
wiatr co nie zawieje w oczy
szczęście co z tęczy przychodzi

weź delikatnie w dłonie i powiedz
proszę..."

[*nie dobroć, a właśnie dobranoc]

komar - oprócz pomazania swoimi farbami Twojego wiersza uwilam kilka wianków! To co? Â?enisz się??
P.S. Ale gdyby ze mną co nie daj bóg, to żadne Kostaryki nie wchodzą w grę, tylko swojskie Bieszczady.

[ Dodano: 2008-10-08, 22:05 ]
Wrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr kto tu jest moderatorem??

Grzecznie proszę o zrobienie co nieco z chochlikami!
Uklony niskie.

[komar]

Miesiac poslubny spedzimy nie na zadnej Kostaryce, tylko Korsyce " La Corse" we Francji, wyspa nazywana wyspa pieknosci "L'Ile de Beaute", poplyniemy statkiem, samochod wezmiemy ze soba, aby zwiedzac wyspe, i tam posmakujemy wspaniale miejscowe potrawy owocow morza i popijajac korsykanskim czerwonym wytrawnym winem, bedziemy sie opalac na plazy nago na plazy naturystow........ach te wspomnienia.....?
Pozdr. Marius