Złama nie moje

[remik]

Złamałaś się w dwóch trzecich miejsca ch
Wiem - było ślisko a mnie nie przyszło do głowy choć było blisko
Woda oszkliła świat temperaturą zimną i ktoś to szkło opluł
niejaki Gryppa Staś?
Babachnęłaś jak długa laska choć raczej nie jesteś
Zawadzając dupą ekran w miejscu gdzie nie było latarni ani pogotowia
Zanim dotarłaś do przyjaciela krzywo się zrosłaś
A że życie nie wypłaci to wytrąciłaś z mieszka pierwszego te dwa procent zysku na trafionych puszkach maklerii
za dużo od dwóch promili w wydychanym ufnie z jego ust powietrzu
zagubić się można racz nam panie więcej słońca z deko ratorni bo koma trzy będzie lub sru trzy pa

(z postdedykacją dla ulubionej autorki "ABC miłości do dupy" nad użytej pod nim wstecz)







od razu tłumaczenie poczyniłem by łatwiej lub trudniej zrozumiec o czym to może być i jak

tytuł
nie moje i moje - się autor przyznaje i dystansuje od razu widać że o miłości rzecz bo tak nieśmiało nijak zaczyna


ulegała wypadkowi w czasie gołoledzi
autora nie było przy tym (choć pomyślał o tymże)
dalej gołoledź i odwliż lekka z grypą w tle
upadła stukając jak kij o lód a nie jest kijem
poczyniła szkody po ciemku z dala od lekarzy
ponieważ była nietrzeźwa ubezpieczenie się nie należy więc sięgnęła po oszczędności przezorności
tu w wierszu pojawia się on
więć by się nie pogubić autor wzywa pana boga by oświetlił końcówkę bo wiersz się rypnie bardzo

[fobiak]

cauminam?