nieskończona dziwka

poezja rymowana, wolny wiersz, nierymowana, oda, sonety, treny hymny itp.

Moderator: Gacek

wwww
Posty: 2581
Rejestracja: 2009-11-10, 16:24
Kontakt:

nieskończona dziwka

Post autor: wwww »

o boże

jesteś mą
przepustką
papierkiem
lakmusem

sprawdzam
obce
światy
nie widzę

spełnienia
ukojenia
nostalgii
bólu

wiecznych
marzeń

kłuje
łechce
drażni
jazgocze

boże!
ależ
kocham





spotkanie

kochanie?
chcesz
w nocy
spotkanie

obiecuję
sowitą
przygodę
nagrodę

zrobię to
przy tobie
niemal
w tobie

już
prawie
mówię
ci

dochodzę

dobrze
radzę
zrób
to samo

wezmę cię
najpierw w lewą
później w prawą
dłoń zranioną

wytrzepię się
niczym
ptak będę
wolny

twe i moje
niepokoje

proszę
kochana





kiedy

słońce
wiekuiste
wzejdzie
kiedy?

blada
jutrzenka
śmieszne!
latem?

latem
pierdolę
idę
w pole

praca
orka
gnój
żniwa

grzejesz
odpowiednio
technicznie
soczyście

już dziś
zmierzam
miedzą
w pizdu

czuję
doskonale
wącham
macam

obracam
w palcach
złoty
pieniądz

robię
produkuje
zarabiam
minetę

skrzy się
w szponach
zimnych
zgrabiałych

świeci
błyszczy
trzęsie
dygoce

cudowne





szaleństwo

tajemnica
pociąga
uwodzi
dziecko

niebezpieczna
mgła
otula
mnie

magnetyczne
zbliżanie
coincidentia
oppositorum

nie czuję
zakazu
wjazdu
wyjazdu

wyżyny
niziny
leżą
otworem

numinozum
przyciąga
odpycha
przyspieszam

grawitacja

uciechy ból
zabawne cierpienie
spotkanie
rozstanie

powrót
od nowa

biologiczna
istota
duchowa

wszystko
się zmienia
nawet ty
i ja

nic
nie
pozostaje
oni

zdechną
wraz
z nami
potworami

kochajmy
przedłużajmy
egzystencję
szaloną

nieskończoność





spalanie

narodowy
ogólnoświatowy
kosmiczny
ragnarek

kręcisz loki

boskie siedziby
ogień trawi
kolejka
dziwek czeka

niezatankowane baki
chcą chłonąć
olej napędowy
święty

pragną wypełnić
pustką przesiąknięte
niedokarmione
niedożywione

siedzą w klatkach
zamknięte

zoo
cyrk
lunapark
wesołe miasteczko

uśmiechają się
roztargnione
słuchają
wirują

na swych plastikowych
konikach bujanych
zazdroszczą

ohyda!





walka

nie jestem
nic ci winien
nie dałaś mi
jeszcze

nic
prócz
cierpienia
pustki

samotności
jedności

różnicy
syntezy

odległa
droga
krzyżowa
czeka

golgota
parówki
schab
bitki

walka
tytana
goliata
brat

bliźni
jebany





ucieczka w postmodernę

gdy mi cię brakuje
najnormalniej w świecie
po prostu
wariuję

wszystkie
ździry
dziwki
posiąść chcę

nie wybrzydzam
nie wybieram
bylebym miał coś
do pierdolenia

ucieczka w nieznane
niekochane
chora
postmoderna

fałszywa
wtedy
mnie
wzywa

różne od ciebie
nie są dla mnie





nauka prawdziwa

bez ciebie
dla ciebie
me ja
marnieje

rozpada
kawałkuje

brak
boli
niekończąca
seria

różnic
i
powtórzeń

codziennie
co godzinę
minutę
sekundę

ułamek
obchodzi
zajmuje
dba

a także
darcie
ryja
a jak!

bez tego się
nie obejdzie

lekcja
niczego
odrobiona





erekcjato z moją laską

sam na sam
z tobą
leżę
głaszczę

dotykam
obmacuję
odpowiednio
wyginam

gładki
brzuch
nie jest
przeszkodą

jestem
giętką
soczystą
sprężyną

i już cię liżę



mój kutasie





na razie

zapłodniłaś mnie
delikatnym deszczykiem
mżawką poprószyłaś
głowę popiołem
otworzyłaś
letarg uśmierzyłaś

dla mnie jesteś

liczbą
jedynką
ja
zerem

nadzieją
wyzwoleniem
życiem
być może

prawdą ostatnią
wieczną wieczerzą
brakującą postacią
w kodzie leonarda

diabelską
anielicą

kaplicą





widzenie

rozchyl nogi
chciałbym zobaczyć
w końcu cię całą

jezu!
aleś ty piękna!
boże!
chryste panie!

najświętsza panienko
módl się za mnie
i wszyscy święci
bym nie wyzionął ducha

na niej

zwariowałem

amen





czas

sroga zima mija
powietrze przenika
wiosna
która nie zadowala

chcę lata!
natychmiast!
od zaraz!

słońca
najgorętszego
upojnego
smarowania

filtrem uv
łożysk
walców
przekładni

trybów
czasu
nikt
nie powstrzyma

nawet ja





zwykłe oszukaństwo

rozkosznie
błogo
w pościeli
z tobą

zapładniam
umysł
wyobrażeniem
boskiego ciała

duszy nie mam
zbędna ułuda
wstrętna maszkara
hipokryzja

zżera
mózgi
ciała
tysiąclecia






nie chcę

ranna zwierzyna
purpurowy szlak
posoką gęstą znaczy

stado myśliwych
wyżły, teriery, ogary
dokąd się schronię
ucieczki nie ma?

tylko twe dłonie
objąć mnie mogą
ogarnąć
wytchnienie

zamilknę
zniknę
nie chcę
być tu

z tobą



jesteś mym

kochanie?
wiesz co?
co?
wiesz co mi dajesz?
no co?

mi dajesz
ko dajesz
ła dajesz
ja dajesz





Ja Święte Ja

krew
menstruacja
kielich
chałst

dla ciebie
przez ciebie
dla mnie
za nas

święte
przymierze

zawarte

[ Dodano: 2010-02-24, 09:48 ]
ps. Fobiak, niedługo stanę się chyba poetą skończonym, bo pierdolnę tomik w jeden dzień.
Ale dziś jestem dętką.
Awatar użytkownika
Margot
Posty: 1292
Rejestracja: 2007-09-18, 00:26
Lokalizacja: Sheffield
Kontakt:

Post autor: Margot »

nimfoman
It is my happiness in you that you don't know me yet.
/Andrzej Partum/
wwww
Posty: 2581
Rejestracja: 2009-11-10, 16:24
Kontakt:

Post autor: wwww »

Margot, daj spokój.

[ Dodano: 2010-02-24, 09:57 ]
Nie płacz.
Awatar użytkownika
Margot
Posty: 1292
Rejestracja: 2007-09-18, 00:26
Lokalizacja: Sheffield
Kontakt:

Post autor: Margot »

masz salceson zamiast mózgu
It is my happiness in you that you don't know me yet.
/Andrzej Partum/
wwww
Posty: 2581
Rejestracja: 2009-11-10, 16:24
Kontakt:

Post autor: wwww »

Czego Ty pyskujesz do mnie?
Awatar użytkownika
fobiak
Posty: 15750
Rejestracja: 2006-08-12, 07:01
Has thanked: 8 times
Been thanked: 1 time
Kontakt:

Post autor: fobiak »

no do tomikarzy pasujesz jak ulal
dajcie zyc grabarzom
wwww
Posty: 2581
Rejestracja: 2009-11-10, 16:24
Kontakt:

Post autor: wwww »

Fobiak, cieszę się, bo kurwa! mam dość!!!!

Nie chcę już nic!!!!

[ Dodano: 2010-02-24, 10:05 ]
Nawet nicości już nie chcę!!!!
Awatar użytkownika
fobiak
Posty: 15750
Rejestracja: 2006-08-12, 07:01
Has thanked: 8 times
Been thanked: 1 time
Kontakt:

Post autor: fobiak »

poezjo gdzie jestes
bo tutaj cie nie ma
w tomikach wymarlas
poezjo gdzie jestes
dlaczego sie chowasz
uciekasz przeze mnie
moja martwa skora
nie czuje powiewu
z lak i pol zielonych
szumu dzwieku mi brak
i zycia w ruinach dnia
poezjo gdzie jestes
dla mnie
dajcie zyc grabarzom
wwww
Posty: 2581
Rejestracja: 2009-11-10, 16:24
Kontakt:

Post autor: wwww »

Fobiak, tęsknota, dobry temat.

[ Dodano: 2010-02-24, 10:24 ]
Dobry wierszyk, podoba mi się, aczkolwiek, do poezji, to tu jeszcze ho, ho, ho .....
Awatar użytkownika
fobiak
Posty: 15750
Rejestracja: 2006-08-12, 07:01
Has thanked: 8 times
Been thanked: 1 time
Kontakt:

Post autor: fobiak »

to nie wierszyk to motto do twojego tomiku, mozesz z niego skorzystac bo takiego tekstu bedzie ci brakowalo
chyba bede musial jebnac artykul o nastepnym tomikarzu
ale nie wiem jaki tytul bedzie lepszy, "ja" juz nie szukam czyli nowy tomikarz stary chuj czy tez moja transcendecja od czyscibuta do tomikarza czyli poradnik milonera
i na koncu jebnij sobie moje motto
dajcie zyc grabarzom
wwww
Posty: 2581
Rejestracja: 2009-11-10, 16:24
Kontakt:

Post autor: wwww »

Fobiak, rżę jak stary chuj!!!!
pełne szkło

Re: nieskończona dziwka

Post autor: pełne szkło »

wwww pisze: jesteś przepustką
papierkiem
lakmusem

różne od ciebie
nie są dla mnie
Tyle by mi wystarczyło.
wwww
Posty: 2581
Rejestracja: 2009-11-10, 16:24
Kontakt:

Post autor: wwww »

pełne szkło,

a wyobraź sobie, że mi "tyle" nie wystarcza.



ps. Kilka arcydzieł w drodze.
ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 4 gości