Erekcjato o wilku...
Moderator: nuel
-
komar
Erekcjato o wilku...
Szedl sobie samotnie wilk
ścieżyną powoli przez las
(czlap...czlap...czlap...)
Chec i apetyt odliczały mu drogi czas..
Z górki w dole widzi czerwony
okragly maly kapelusz.......!
Ktos krok za krokiem idzie przez las
Gdy wilk zobaczył, ta mala postac
"Hej, kim jestes zapytal?",
podniecona spotkaniem
zlekla sie wilka
trzesac sie ze strachu
nie zdazyla zdjac nawet kapelusza
Gdy wilk poczuł jej ladnej zapaszek !
zahaczyl zebami ,
nic zlego nie zrobil
Ten wilk bogobojny
i wierzacy katolik
Chcac isc szybko do nieba
Okraglego
z brzuszkiem
I bez grzechu
cielesnego
jak niewinna
dziewczynka
Tylko polknal w calosci......!
Jak hostie po spowiedzi........!
biskupa z Warszawy
Marius
ścieżyną powoli przez las
(czlap...czlap...czlap...)
Chec i apetyt odliczały mu drogi czas..
Z górki w dole widzi czerwony
okragly maly kapelusz.......!
Ktos krok za krokiem idzie przez las
Gdy wilk zobaczył, ta mala postac
"Hej, kim jestes zapytal?",
podniecona spotkaniem
zlekla sie wilka
trzesac sie ze strachu
nie zdazyla zdjac nawet kapelusza
Gdy wilk poczuł jej ladnej zapaszek !
zahaczyl zebami ,
nic zlego nie zrobil
Ten wilk bogobojny
i wierzacy katolik
Chcac isc szybko do nieba
Okraglego
z brzuszkiem
I bez grzechu
cielesnego
jak niewinna
dziewczynka
Tylko polknal w calosci......!
Jak hostie po spowiedzi........!
biskupa z Warszawy
Marius
-
komar
-
ann13
Tobie cięzko to poprawic komar, bo raz to się trochę rymuje , a od połowy , to już masz krajankę
tylko tyle mi wyszło
Szedl sobie samotnie wilk
ściżką powoli przez las
(czlap...czlap...czlap...)
Chec i apetyt odliczały mu czas..
stanał na gorce, a w dole
widzi kapelusz, więc pomyslał sobie
o ja pierdolę....... i podszedł
"Hej, kim jestes zapytal?",
a ona spotkaniem podniecona
zlekla sie wilka
trzesac sie ze strachu
nie zdazyla zdjac nawet kapelusza
i schowała głowę do piachu
ale wilk i tak poczuł jej ladnej zapaszek !
zahaczyl zebami ,
nic zlego nie zrobil
Tylko polknal w calosci
Jak hostie po spowiedzi
Ten wilk bogobojny
i wierzacy katolik
Chciał isc szybko do nieba
z durzym brzuchem,
I bez grzechu cielesnego
jak niewinna dziewczyna
biskupa z Warszawy
tylko tyle mi wyszło
Szedl sobie samotnie wilk
ściżką powoli przez las
(czlap...czlap...czlap...)
Chec i apetyt odliczały mu czas..
stanał na gorce, a w dole
widzi kapelusz, więc pomyslał sobie
o ja pierdolę....... i podszedł
"Hej, kim jestes zapytal?",
a ona spotkaniem podniecona
zlekla sie wilka
trzesac sie ze strachu
nie zdazyla zdjac nawet kapelusza
i schowała głowę do piachu
ale wilk i tak poczuł jej ladnej zapaszek !
zahaczyl zebami ,
nic zlego nie zrobil
Tylko polknal w calosci
Jak hostie po spowiedzi
Ten wilk bogobojny
i wierzacy katolik
Chciał isc szybko do nieba
z durzym brzuchem,
I bez grzechu cielesnego
jak niewinna dziewczyna
biskupa z Warszawy
-
komar
Aniu ja nie uzywam wulgarnych slow, ja w poezji jak w zyciu nie lubie wylgarnosci, ale dla Ciebie odkryje troche poezje francuska na jakiej pisze, tam nie ma wulgaryzmow, jest piekny swiat milosci, dobroci savoir-vivre'u wejdz tam i podziwiaj........wejdz najpierw na ta strone i pozniej znajdz moje wiersze sa Trzy ,http://www.lecoindespoetes.com/forum/vi ... php?t=7537 pisze jako Komar a kod wejscia jest zinka, zobacz jaka to jest strona......bajeczny swiat poezji...zobacz wiersze innych poetow i poetek... francuskich
pozdrawiam
Marius
pozdrawiam
Marius
-
ann13
-
bez_zmian
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości